Doprawdy, trudno znaleźć większego zbrodniarza, łajdaka i nikczemnika, niż był Lenin. Te jego ksiązki, w których co drugie słowo niemal pojawia się „mordować, zabijać, grabić”…
Pięknie opisał go Ferdynand Antoni Ossendowski w książce p.t. „Lenin”. Bolszewia dosłownie dostała furii.
↧
Skomentuj Uczcić jednego z największych zbrodniarzy wszechczasów, którego autorem jest Marucha
↧