Ad. 12 – Re: RomanK
Panie Romku, mialem okazje troche przeczytac jak rowniez i troche przepisac do sieci Internetu zydowskich publikacji, i mam swoje prywatne przemyslenia na temat zydowskiej prawdomownosci…, a zwlaszcza publicznej prawdomownosci…
Doszedlem jednak do wniosku, a bylo to w 1999 roku, ze jednak kocham zydow takimi jakimi sa, lecz bede ich bardziej kochal, jesli beda zyc u siebie i za swoje…
Pewnie zapyta mnie ktos: Dlaczego wlasnie tak? Ano dlatego, ze o bardzo dlugiego czasu nie moglem i nie moge do chwili obecnej znalezc na swiecie jakiejkolwiek wykonanej zydowskimi rekami budowli…
Jak wiec wierzyc czlowiekowi, ktory zyje na cudzy rachunek i nie u siebie???
Albo jak Pan woli: „Jaki uczciwy czlowiek trzyma swoje ciezko zarobione pieniadze u zlodzieja na „procent?”
Kiedys mialem okazje zapytac przewielebnego biskupa: Co mysli na temat lichwy i jaki ma do niej stosunek?
Biskup odparl bez wahania: „Pismo Swiete zabrania pobierania lichwy…”
Wtedy nie wytrzymalem i dodalem: „A kuria gdzie przechowuje zlozone datki od wiernych?”…
Biskup „przewrocil” oczami i grzecznie mnie pozegnal…
Tak wiec Panie Romku, przez cale swoje zycie staralem sie i staram nie osadzac nikogo, ale za pozwoleniem niezbywalengo prawa zawsze zadaje pytania, ktore sa wiecej lub mniej wygodne…bez znaczenia czy to bedzie biskup czy rabin…
Milego dnia zycze Panie Romku i wszystkiego lepszego dla wszystkich piszacych i czytajacych na tym Forum.
====================
jasiek z toronto