ad 9
Troszkę rozbija Pani forum ale zrzucę to na karb nie znajomości Gajówki (jakby sam ją znał) ale wracając, pisze Pani:
„Czasem trzeba wyjść do ludzi ze swojej skorupy
Nie do identycznych
Do trochę innych też”
Można to podstawić do tych którzy mieli kontrolować te patologiczne rodziny ja zapytam się dlaczego nic nie zauważyli lub zwyczajnie olali sprawę bo im drzwi nie otworzono, albo tak też pewnie było bali się tam zwyczajnie iść do tego. Czy nie bywało tak że kontrole były i nic nie wykazały a potem dziecko skatowane było?
Po co więc wprowadzać kolejne zakazy nakazy wszelakie powinności
skoro tego co już jest wyegzekwować nie zdołano?