Widocznie koszt utrzymania powierzchni magazynow przekracza wartosc obnizonego towaru, gdzie w tym przypadku byly bulki czy piwo. W Kanadzie robia taki „cyrk” z cukrem, maka, woda mineralna itp towarami..a kupujaca „gawiedz” posiada w swych domach szafki i polki na ktorych moze trzymac zakupiony taniej towar..
Tak to sie dzieje, jak „lichwiarz” caly dzien mysli co zrobic (jak zarobic na calodziennej dniowce goja) z calodzienna zarobiona dniowka „goja”…
I nie ma w tym zadnej przesady czy swego rodzaju „idiotyzmu”… Jest to bardzo porzadnie „przemyslana” akcja…
===============================
jasiek z toronto
P.S. Jak slucham „naszych ekonomistow”, ktorzy „nadaja” rowniez na antenie Radia Maryja, to „noz w kieszeni sie sam otwiera….”.