Rozni tu sa ludzie. Nie kazdemu dane bylo w zyciu wloczyc sie po swiecie, za co raczej winni byc wdzieczni Bogu.
Jeszcze o krzyzach. W Kanadzie ich nie ma. W Rosji tez – tak wlasnie pomyslalem – tez ich nie ma, co i nie specjalnie dziwi po 70 latach komuny.
A w Polsce istnieja. Te wlasnie krzyze na rozstajnych drogach. Istnieja „majowe” kapliczki do Panny Maryji.
Nie wyobrazam sobie Polski inaczej.