@8
„Wyzwolenie”, „ОСВОБОЖДЕНИЕ” – popatrzylem troche.
Niby nic, ale wlasnie tu zyje, w Orle (Орёл). Orzel byl na linii kurskiej bitwy, najwiekszej w historii i jedynej na zawsze tych rozmiarow bitwy czolgowej. Dwa potworne, nieludzkie systemy starly sie tutaj za pomoca techniki i socjoorganizacji, na skale niewyobrazalna.
Orzel to mogloby byc piekne miasto, jak Zamosc prawie. Ma dokladnie tyle samo lat, co Zamosc. Pewnie mialo bogata historie, zabytki. Po kurskiej walce zostal z miasta tylko kamien na kamieniu. Zostalo tam tylko pare budynkow, na ktorych mozna bylo zawiesic zwyciezka flage czerwona.
Mama mojej zony urodzila sie w 1932 roku w tych stronach i pamieta czas wojny. Dla Rosjan tutaj ten czas okupacji to byl krotki czas, ale okrutny. Mama zony widziala smierc swego malego brata i bezmyslna smierc mlodych ludzi wysylanych sila na front w lachmanach i bez broni. Jednak oni, choc sila poganiani, chcieli bronic swej „rodiny”, chcieli bronic siebie i blizkich.