Zastanawiam sie co wlasciwie ci historycy robia. To co mowi Petelski to wlasciwie nic nowego. Te informacje kraza juz w komentarzach na forach internetowych od kilku lat. Te wiadomosci sa odkrywane i publikowane przez historykow-amatorow i pasjatow historii. To co zrobil Petelski to przybil swoja pieczec zawodowego historyka na tym co juz dawno wiadomo.
Rozgonic to towarzystwo do roboty. Archiwa poniemiecke (a wiec takze Polskie ktore Niemcy przejeli) sa obecnie porozrzucane po roznych universytetach amerykanskich ktore maja wlasne budynki w ktorych archiwa sa przechowywane. Sam pracowalem tam dorywczo jako student przy katalogowaniu i przechodzily przez moje rece materialy z okresu I i II wojny swiatowej. Moglem sobie poczytac (bo takie bylo moje zajecie) ciekawe rzeczy. Wystarczy tylko tam wziasc cztery litery, i poszperac. Materialy te sa przechowywane w klimatyzowanych pomieszczeniach i niezle skatalogowane, tak ze sa niezle utrzymane.
Choc wydaje mi sie ze wydzialy historii w Polsce sa opanowane przez unych, i to jest specjalna robota aby hamowac, znieksztalcac, dezinformowac. A my jeszcze im za to placimy.