Skomentuj Program UE: Polska przyjmie imigrantów z Afryki, którego autorem jest swiblowo

No coz, niewielu zwyklych zjadaczy chleba interesuje sie liczba agentow ani sposobami ich wprowadzania.
Ale robia czasem zakupy. Ja rowniez. Dwa dni temu, przed 9 rano potrzebuje dosc pilnie kupic ksiazke na prezent. Kraze sobie po bazarku, na ktorym wiem, ze jest stoisko z ksiazkami i otwiera sie dosc wczesnie. I rzeczywiscie. Jest juz pani, nakryla stolik i wyjmuje towar z pudelek po bananach. Pytam sie, czy moge popatrzec co jest w pozostalych, bo troche mi sie spieszy. Zgadza sie, ale dosc niechetnie mimo iz odkladam wszystko jak bylo. Zapytuje mnie o co mi chodzi. Wyjasniam, ze interesuje mnie klasyka lub jakis album z malarstem. Niestety, emigrantka z Tadzykistanu lub Uzbekistanu mnie nie rozumie. Nie rozumie slowa album, nie rozumie slowa malarz, w ogole robi wrazenie osoby, ktora nie czytala ksiazek nawet w swoim jezyku. Jest juz tak rozdrazniona moja obecnoscia, ze nie wyjmuje ksiazek tylko wyrzuca je na stol obdarzajac mnie spojrzeniem „czarnej mamby”.
Pisze z Moskwy. Do czego zmierzam?
Otoz Ci tzw. emigranci, na ktorych tak Rosjanom podobno zalezy bo bez nich by nie przezyli /tak twierdzi tv/ zajmuja sie glownie handlem i uslugami wlasnie. Ksiazki, ogorki, wszystko jak leci. Ostrzyga cie i topornie wygraweruja lyzeczke. Beda pelznac za toba przez pol ulicy aby sprzedac ci pile spalinowa, chociaz tlumaczsz, ze nie masz daczy a noz do krojenia chleba owszem. Wczesniej sprzedawcy pil mieli narade handlowa na trawniku przed moim blokiem i zostawili po niej duzo smieci, ktore „malowniczo” fruwaly na wietrze./smietnik stal 3 metry od nich/. I to niestety same „lajtowe” przyklady. Bo bardzo prosto mozesz dostac „po mordzie” od sfrustrowanego kierowcy-emigranta, lekko stracisz torbe z dokumentami pod sklepem.
Tak to sie zaczyna moi drodzy: mile zlego poczatki.
Pozniej juz spotkasz go jako naczelnika na posterunku milicji, zobaczysz w tejze tv, gdzie bedzie ci mowil, co jest dla ciebie dobre, i ze zdziwieniem zobaczysz, ze spory kawalek gruntu jest oddany na rozbudowe ich swiatyni a asfalt, ktory polozyli pol roku temu nadaje sie do zerwania.
To przyszle problemy dnia codziennego przecietnego Polaka.