Skomentuj Szefowie MSZ Polski i Rosji chcą “ostatecznej normalizacji”, którego autorem jest Wojciech Wlazlinski

No widzi Pan Panie Jaśku jak to nawet krótka drzemka regeneruje stan umysłu. Odrazu widoczne to jest na „elektronicznym papierze”.
Oczywiście że Putin żeby nawet był aniołem, a bardzo daleko mu do tego, niewiele zdziałałby mając wokół hieny i to z rodzaju specyficznie drapieżnych i to wspierające się miedzykontynentalnie. Rosjanie jednak doskonale zdają sobie sprawę czyją byli ofiarą. Co więcej, tam już od dawna rodziło się poczucie dumy narodowej z tym że nie krzykliwie, „Jestem Rosjaninem” a nie jakimś tam „międzynarodowcem” walczącym o bezpostaciową „miedzynarodowość” zwaną także komunizmem na całym świecie. To odradza się tam dalej ale jeszcze upłynie wiele czasu zanim to dotrze do ważniejszych opiniotwórczych i decyzjotwórczych stanowisk.
Ameryka sfinansowała exodus, tym razem z Rosji ale pamiętajmy że wystarcza niewiele jednostek ale na odpowiednich stanowiskach żeby nawet jakiś anioł na pozycji prezydenta miał z nimi trudności. Przez cały wiek Rosja była wysycana tym elementem i niełatwo się jego pozbędzie.
Rosję opuściło dużo Żydów ale pozostali przebierańcy i to właśnie na takich stanowiskach. W Polsce mieliśmy to także i także opuścili Polskę stosunkowo najmniej szkodliwi Żydzi. Najważniejsi pozostali. Nawet ci potencjalnie najważniejsi. Wystarczyło tylko wysłać ich na przeszkolenia (stypendia zagraniczne) i ci którzy ich selekcjonowali nie wyjechali do Izraela.
Sprawa relacji współczesnej Rosji z Polska będzie właśnie zależała od procesu odradzania się dumy narodowej w Rosji. Ona tam odradza się i jak wspomniałem będzie jeszcze długo odradzać się ale przynajmniej ten proces tam istnieje podczas gdy w Polsce jest odwrotnie.
Może to nam wydawać się jako kuriozum, ale Białoruś wydaje mi się najbardziej zdrowa choć biedna. Biedna bo nie żyje za pożyczone pieniądze, przynajmniej w takim stopniu w jakim to istnieje w całej Europie i Ameryce.
Nie wiem jak tam wygląda sprawa ich „starszych braci”. Było ich tam także dużo. Chętnie dowiedziałbym się coś o historii tej sprawy w tamtym terenie po II WŚ a szczególnie w okresie demontażu ZSRR i ostatnich latach.