„Zadnego nierzadu tez nie bylo”.
Jasne, oddanie swej żony obcemu dla uzyskania korzyści materialnych nierządem oczywiście nie jest. Nie wiem tylko czym w takim razie jest. Może świętą prostytucją?
„Zadnego nierzadu tez nie bylo”.
Jasne, oddanie swej żony obcemu dla uzyskania korzyści materialnych nierządem oczywiście nie jest. Nie wiem tylko czym w takim razie jest. Może świętą prostytucją?