To jest wlasnie ten problem. Sam sobie zdaje sprawe. A tak jak i pan i wielu innych tutaj piszacych – przeciez wiem, co to jest emigracja. W Polsce zas – raczej nie wiedza.
Masonstwo wykorzystuje przeciw nam nasze slabe punkty – milosc blizniego swego. Ale przeciez nie mozemy odstapic od milowania drugiego czlowieka.
Lepiej, zeby nie przyjezdzali. Te 6 czy iles tam sztuk ludzi po przyjezdzie beda na podsluchu, monitorowani, badani, beda na nich robic prace magisterskie a moze i dochtorskie, by potem podejmowac decyzje o tym, czy mozna wiecej przyjmowac i kogo. Oni nawet o tym wiedziec nie beda. Troche podobnie jak ze mna w Rosji, tyle tylko ze ja wiem, iz mnie monitoruja non-stop.
Lepiej, zeby nie przyjezdzali. W niczym to Polsce i Polakom nie pomoze.
Chcieliscie Unii J to macie…