Jestem na drodze 11 lat. Czemu tu nie ma wypowiedzi ludzi z neo. Bo nie mamy czasu będąc błądzącymi pilgrzymami przekonywać nieomylnych.
Dzięki Igor sporo wyniosłś z katechez. Pytanie tylko czy warto tłumaczyć jakieś pisma Kiko sprzed 40 lat. Czy jest to jakiś święty by jego pisma traktować jako objawienie. Nie wiem, może jego pisma mają imprimatur i w ten sposób są uznane przez Kościół.
Przez całe 11 lat mówiono nam korzystajcie z pism które mają imprimatur a o piśmie Kiko dowiedziałem się z tego forum i się okazuje że mam wyprany mózg bo Kiko coś napisał. Ręce opadają. Tym który mnie katechizował był prezbiter wyznaczony przez proboszcza jak i sam proboszcz. W ciągu tych 11 lat budowało moją wiarę czterech wikariuszy i trzech proboszczów z czego tylko jeden wikariusz był na drodze neokatechumenalnej. Ale oczywiście byl to posoborowy pomiot szatana więc będę potępiony na wieki.
A tak poważnie to nie wiem czy zostanę zbawiony i powie to każdy neokatechumen w tym i Kiko (który jakoby odkrył jedyną drogą do zbawienia). Wiem natomiast że na „drodze” mogłem poznać samego siebie. Zobaczyć Bożki które cziłem. Nadzieja na zbawienia dała mi zdolność by odrobinę kochać innych ludzi. Do zbawienia jednak przede mną droga daleka wąska i kręta jak napisano. Tych którzy znają drogę na skróty i tych którzy podążają tą dłuższą proszę o modlitwę byśmy spotkali się przed obliczem Pana naszego Jezusa Chrystusa.
↧
Skomentuj Droga Neokatechumenatu – Współczesna herezja, którego autorem jest Andre
↧