Widzę, że od odwiedzin Pani Lusi Ogińskiej w nadarzyńskim kościele w lutym ubiegłego roku nic się nie zmieniło. Tam się dopiero musi ludziom we łbie mieszać, szczególnie młodym, którzy jedyną wiedzę o naszej wierze i kościele katolickim czerpią od miejscowego proboszcza i Religia.tv.
↧