@4 Było kilka międzynarodowych sondaży na temat percepcji różnych panstw. Polakowi karmionemu przez media dominowane przez Żydów może się wydawać dziwnym, że Izrael zebrał tam najgorsze noty. Zaszczytne pierwsze miejsce. Bardzo wielu przeciwników Izraela żyje w Japonii. Ponad 90% Japończyków darzy Izrael niechęcia.
I jak się ma to do osobników utożsamiających antysyjonizm z lewactwem? :)
Rada dla panstwa: jeśli znajdziecie wypowiedź utożsamiającą antysyjonizm z lewactwem, to macie do czynienia z jednym z dwojga:
hasbarowcem
lub
idiotą zmanipulowanym przez hasbarę i za friko dalej puszczającym jej brednie.
Przy czym hasbarowiec nie musi być żadnym „prawicowcem”. Może to być pseudoprawica hołdująca np. „prawicowemu” Bushowi, LechKaczowi, „prawicowiec” z loży Kopernik, członek PO, Żyd z portalu racjonalista i inni. A że wśród lewaków syjonizm nie jest modny? Cóż, jedzenie kału też nie jest tam modne, a chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wpieprzał gówna by się odróżnić od lewaków, którzy gówna nie wpieprzają.