a Estete jeszcze raz zastanawia wspolczesna tzw. endecjo-prawico-kons…
czy naprawde p. Maciej Eckardt raczy nie pojmowac, ze cos jest nie tak, jezeli skladka ubezpieczeniowa jest oplacona z publicznych pieniedzy a wskazany odbiorca odszkodowania jest osoba prywatna?
a czy p. „endek” szykal by tez „trolli” jakby osoba wskazana w polisie (a moze to byc dowolna osoba) byl np. szejk z Dubaju, albo p. Doda z ktora spoczywajacy na Wawelu sie w radosci fotografowal???
jakby para prezydencka ubezpieczyla sie z pensji prezydenckiej, to niech i to bedzie na sume 30 mln zl. – czy naprawde tzw. prawica nie rozumie roznicy pomiedzy srodkami prywatnymi a publicznymi???