Rozumiemy sie panie Gajowy.,.i wiemy o co chodzi. Ja nie podejrzewam, zeby abp Nycz mial inne intencje niz my.
Pisze on bowiem o sytuacjach..czyli o pewnych zajsciach, ktore inicjuja, kieruja nimi i wykonuja ludzie..zawsze jacys, ale tylko i wylacznie ludzie.
Ale k’woli uczciwosci sa sytuacji, gdzie dochodzi do pewnych zachowan, ktore powoduja ze uzycie krzyza budzi zgorszenie, nawet jesli jest robione w dobrej wierze i intencji tych, ktorzy go uzywaja.
Np. grupa ludzi wnosi krzyz do meczetu, czy synagogi….czy wiesza Krzyz na, czy w synagodze… przekraczajac przestrzen sakralna nalezaca do innej grupy wyznaniowej???
Nienawidze tej nazwy przestrzen publiczna..co to jest….idiotyzm…kazda przestrzen publiczna ma swoje enklawy, ktore tez naleza do roznych grup publicznych.Gdzie konczy sie i gdzie zaczyna prawo do przestrzeni publicznej jednostki, grup spolecznych, politycznych wyznaniowych????
Bedziemy przepisywac na nowo Prawo w Polsce…bo stracilismy zdolnosc rozumienia dotychczas obowiazujacego???
↧
Skomentuj Krzyż może być zgorszeniem!, którego autorem jest RomanK
↧