Pan Wasacz biedny skarzy sie na spotkaniach BCC, ze Panstwo tak go strasznie nęka, że stawia mu zarzuty a sprawa nie moze trafic do sądu juz przez tak dlugi czas. No i ma racje! Bo jak mozna pomawiać biednego pana i to tak dlugo? Najlepiej jakby sie wszyscy zamkneli i dali mu spokoj. Cynizm tego pana zdaje sie, ze siega zenitu.
↧