Jakoś nie mam zaufania do instytucji, organizacji czy choćby czasopism , które w swoich nazwach bądź tytułach tak ochoczo , używają w formie przymiotnika słowa „POLSKA”.
Podobne odczucia mam przeglądając (co prawda z rzadka) szpalty „Nowej Myśli Polskiej”. Być może jestem naiwny, ale krucjata Pan Macieja przeciwko PIS-owi, moim skromnym zdaniem, przynosi „sprawie narodowej” więcej zła niż pożytku. Podobnie jak w głupi i nieodpowiedzialny sposób Roman Giertych rozwalił LPR przyjmując (chyba) zasadę, ze wróg mojego wroga jest moim przyjacielem ( współdziałanie z PO), nie dostrzegając, że tak naprawdę jest on jeszcze większym wrogiem (chyba, że właśnie miał za zadanie zniszczyć rzeczywiście narodową partię). Pan Eckardt waląc nieustannie w PIS, choćby i czasami słusznie , wzmacnia jedynie PO i SLD- smanów (chyba, że on również takie ma zadanie).
Myśl Polska istnieje od 1941 roku, a więc nie przybrała sobie słowa POLSKA w tytule dla potrzeb chwilowej koniunktury. – admin