Prawdopodobnie wszyscy widzieli przemoc państwowa wobec dziecka zastosowana w majestacie prawa.Sprawa dotyczyła 9-letniego Olka, którego po 6 latach pobytu tylko z matka sad zdecydował się oddać ojcu na wychowanie.Nie chce tu rozpatrywać życia rodziców i przebiegu procesu sadowego, chociaż samo uzasadnienie wyroku jest porażające:toksyczna miłość matki i nadmierne przywiązanie dziecka do niej.
W imię wykonania wyroku sadowego (sprawiedliwości stanie się zadość), policjanci zawijają chłopca w koc,aby ograniczyć mu ruchy, a następnie odrywają krzyczące i wierzgające dziecko od wszystkiego, co udało mu się złapać , gdy próbowało się wyrwać.To wszystko działo się w obecności i błogosławieństwem” specjalistów” miedzy innymi : lekarza i kuratorki,która zaplanowała i podżegała niezbyt chętnych policjantów do takiego działania.
A przecież nie wolno dziecka krepować, zatrzymywać silą, ograniczać jego wolności.Ba , nie wolno mu niczego narzucać ,czego nie chce.
Rodzicom nie wolno.Urzędnikom państwowym wolno wszystko.
Podobnie będzie wyglądała większość akcji odbierania dzieci rodzicom.
Ale co tam, to dla dobra dzieci.
Jak łatwo decydować o „dobru” cudzych dzieci.
Kazdy, co takie działania rządu, sadu, samorządu popiera,jest kaleka umysłowym albo zwykłą szuja.
↧
Skomentuj Rodzicu, miej się od 1 sierpnia na baczności!, którego autorem jest koala
↧