Janusz Palikot w rzeczywistości rządzi w PO – to bezpośredni cyngiel od Brzezińskiego, Komisji Trójstronnej i Bilderbergów – został namaszczony przez NWO do przygotowania nowej formacji i do objęcia funkcji Premiera RP. PO jest już stracona i NWO doskonale to wie – wystawiono więc frajerów do powolnego skasowania za Smoleńsk i wrobienie Roski w ten brud, i zapewne wykonawcą będzie Rosja – PO skończy jak gen.Iwanow szef GRU…
do wyborców PO — podaj dalej — znalezione w Sieci
niezalezna.pl/article/show/id/36585
szmalcownik wydawał na pewną śmierc np. Żydów Niemcom w czasie wojny. Od słowa: „szmal” = pieniądze
PS.Janusz Palikot nie jest potrzebny ani PO, ani Polsce, ani nawet światu, a działa na zlecenie ze Wschodu.
COŚ DO PO-CZYTANIA [BLOGGER 'matka-kurka' PISZE]:
Teraz przyszedł czas na Palikota. Na portalu kontrowersje .net – jeden z blogerów ma publicze pytania do tego jegomościa
Oto 16 pytań Matki Kurki do Palikota, poniżej fragment Jego tekstu.
Pytania są ważne, ponieważ Janusz Palikot występuje w roli recenzenta cudzego życia i śmierci, zatem konieczne jest przebadanie moralnych kompetencji Palikota.
1) Czy to prawda, że Marian Palikot, ojciec Janusza Palikota, w czasie II WŚ był szmalcownikiem i za pieniądze wysyłał polskich Żydów do Majdanka i Auschwitz?
2) Czy to prawda, że w latach 1945-47 Marian Palikot stał się nagle człowiekiem niezmiernie zamożnym? A działo się to w tym czasie, gdy ludzie tracili majątki z powodu zniszczeń wojennych i nacjonalizacji.
3) Czy to prawda, że Marian Palikot uciekł z Biłgoraja na całe dwa lata, a bezpośrednią przyczyną tej ucieczki, była identyfikacja szmalcowników przeprowadzona przez żołnierzy polskich, na rynku w Biłgoraju?
4) Czy to prawda, że niejaki Jakub Schumann, polski Żyd, szantażowany i wydany przez Mariana Palikota nazistom, cudem ocalały z transportu do obozu koncentracyjnego, odwiedził rodzinę Palikotów w roku 1963?
5) Czy to prawda, że Jakubem Schumannem natychmiast zajął się przyjaciel rodziny Palikotów, członek KM PZPR Dechnik?
6) Czy to prawda, że po tej interwencji losy Jakuba Schumanna są nieznane?
7) Czy to prawda, że Marian Palikot był alkoholikiem i przyczyną jego śmierci było przysłowiowe „zapicie na śmierć”?
8) Czy to prawda, że nieprzytomnie pijany Marian Palikot zmarł na chodniku?
9) Czy to prawda, że Janusz Palikot był świadkiem śmierci swojego ojca Mariana Palikota i nie udzielił ojcu pomocy?
10) Co stało się z majątkiem Mariana Palikota? Kto był spadkobiercą i czy pieniądze zdobyte na tak ohydnym procederze zostały zainwestowane w firmy Janusza Palikota?
11) Czy z powodu przeżyć z dzieciństwa i wychowania odebranego od ojca mordercy i alkoholika, Janusz Palikot nie doznał trwałego urazu psychicznego?
12) Czy Janusz Palikot powinien poddać się badaniom w klinice psychiatrycznej, aby sprawdzić jaki wpływ ma przeszłość ojca mordercy i alkoholika, na obecną działalność Janusza Palikota, która nosi znamiona poważnych zaburzeń psychicznych.
13) Czy ciało Mariana Palikota nie powinno być ekshumowane, aby zbadać przyczynę śmierci i ewentualny udział osób trzecich, w tym Janusza Palikota?
14) Czy to nie dziwne, że Janusz Palikot syn alkoholika, który widział tragedię ojca i własną, buduje fabrykę z tanim alkoholem, przyczyną milionów podobnych nieszczęść? Czy takie zachowanie nie świadczy o wyjątkowo cynicznej naturze Janusza Palikota, chęci zysku za wszelką cenę przypominającej zachowania ojca?
15) Czy Janosz Palikot chcąc odkupić winy ojca, nie powinien zamieścić na swoim blogu fotografii swojego ojca, aby poszkodowani przez Mariana Palikota Żydzi oraz ich krewni, mogli rozpoznać swojego oprawcę?
16) Czy Janusz Palikot, który najprawdopodobniej zainwestował brudne i krwawe pieniądze Mariana Palikota, nie powinien wypłacić rodzinom prześladowanych Żydów odszkodowania?
Stawiam te wszystkie pytania i interesuje mnie tylko parę rzeczy. Czy Janusz Palikot ukradnie mi ten tekst, jak niegdyś ukradł mi tekst utrzymany w podobnym tonie, a dotyczący Rajmunda Kaczyńskiego? Czy opublikuje ten tekst na swoim blogu? Czy odpowie rzeczowo i udowodni ponad wszelką wątpliwość, że podobne wydarzenia nigdy nie miały miejsca? Czy podda się badaniu psychiatrycznemu? Czy media podejmą choćby jeden wątek?
Domyślam się, że pisząc powyższe pytania, autor ma niezbite dowody i argumenty.
Tekst skopiowany bez wiedzy autora Matki Kurki, z którym warto się zapoznać – mam nadzieję, że mnie nie oskarży o kradzież intelektualną. Całość na – http://kontrowersje.net
Krew na rękach Palikota.
http://www.blogpress.pl/node/4892
yarrok, wt., 06/07/2010 – 01:15
Zachęcony staraniami Janusza Palikota, o wyjaśnienie sprawy katastrofy smoleńskiej, idąc drogą pana posła, czyli drogą prawdy postanowiłem, co następuje:
Raz i na zawsze chcę wyjaśnić sprawę jego ojca, Mariana Palikota. Pragnę rozwiać wątpliwości i potwierdzić najbardziej prawdopodobne hipotezy tajemnicy jego życia oraz śmierci.
Skoro poseł Palikot tak zdecydowanie prowadzi walkę o prawdę, mam nadzieje, że wspomoże też te działania dotyczące wyjaśnienia historii własnej rodziny.
Bardzo prawdopodobną hipotezą, krążącą po ziemi lubelskiej jest hipoteza okupacyjnego szmalcownictwa Mariana Palikota. Czy ktoś wie dlaczego Marian Palikot w okresie powojennym (1945-47) stał się nagle człowiekiem zamożnym?
Czy ktoś ostrzegł Mariana Palikota, gdyż ten zniknął nagle z Biłgoraja na kilka miesięcy w momencie gdy ocaleli z getta Żydzi zwiezieni na rynek, wskazywali polskim żołnierzom miejskich „szmalcowników”.
Czy to prawda, że w okolicach 1963 roku zgłosił się do niego niejaki Jakub Schulmann, człowiek który opłacał się Palikotowi w czasie okupacji. Ów człowiek cudem uniknął śmierci w komorze gazowej, gdyż udało mu się zbiec z transportu, do którego trafił za sprawą Mariana Palikota i jego denuncjacji. Po prostu nie miał się już czym opłacać i dla szmalcownika nie stanowił atrakcji. Wizyta Schulmanna zrobiła podobno duże wrażenie na rodzinie Palikotów oraz sąsiadów. Na szczęście dla nich na posterunku był przyjaciel , ówczesny szef KM PZPR Dechnik , który nakazał aresztować Schulmanna pod byle pretekstem. Dalej losy Schulmanna nie są znane.
Czy ktoś zbadał (autentyczną) przyczynę śmierci Mariana Palikota? Jeżeli nie, zadam kolejne pytanie oparte na hipotezie. Czy jest prawdą, że ojciec posła P. w dniu śmierci „balangował” przez cały dzień. Pił na umór i łajdaczył się po mieście. Alkohol w ilościach przekraczających zdrowy rozsądek doprowadził pod wieczór do zatrzymania akcji serca. Marian Palikot zmarł pod murem własnego domu – zapity do nieprzytomności. Pikanterii dodaje fakt, że ponoć świadkiem śmierci ojca był syn Janusz.
Istnieje hipoteza, że są naoczni świadkowie, którzy widzieli, że latorośl Palikotów nie była w ogóle zainteresowana ratowaniem ojca i widząc konającego go, oddaliła się czym prędzej.
Niestety wyrzuty zakrwawionego sumienia Mariana Palikota wpędziły go w zabójczy nałóg i przysporzyły wstydu całej rodzinie. Wstyd był tak wielki, ze rodzony syn wolał dać umrzeć ojcu niż słuchać opowieści o zbrodniczej przeszłości ojca i jego pijaństwie.
Wiele lat później tak poseł pisał o wzajemnych stosunkach z ojcem „Mieliśmy trudny kontakt. Nie obyło się bez konfliktów (..) Nie przeprowadziliśmy ze sobą tej najważniejszej rozmowy.”
Powyższe hipotezy sugerują, że zarówno szmalcownictwo (donosicielstwo) jak i alkoholizm Janusz Palikot odziedziczył w genach. Jak mówi jedna z hipotez, jego donosy w czasie studiów, w okresie stanu wojennego pomogły aresztować wielu prominentnych działaczy ruchu studenckiego.
Co do alkoholizmu sprawa jest prostsza, gdyż gro internautów na własne oczy widziało Palikota pijącego wódkę prosto z butelki w miejscu publicznym, na dodatek w obecności dziennikarzy i osób postronnych. Typowe zachowanie osoby „w ciągu alkoholowym”.
Dopiero po wyjaśnieniu powyższych hipotez, będzie można poznać prawdziwe oblicze pana P. oraz historię jego rodziny. Drążmy.