@ Inkwizytor – 6
Panie Inwizytorze! Zachowajmy spokoj, zachowajmy obiektywizm i zachowajmy trzezwe myslenie! Nie wylewajmy wlasnego dziecka z kapiela! Niech to Radio Maryja bedzie takie jakie jest ale niech bedzie. Drugiego takiego juz nigdy miec nie bedziemy!!!! Ma swoje wady, slabosci i ojciec Rydzyk ale… nie „rebe” na litosc boska. Nie Archaniol Gabriel ale nie rebe! Nie do konca jest tez tak jak Pan napisal. Przed 10 kwietnia tak a po 10-tym inaczej. No nie przesadzajmy, bo jednak pewne sprawy dzieli duzy przedzial czasowy. Na braci Kaczynskich ojciec Rydzyk nabral sie za pierwszym razem (pierwszy start Lecha do prezydentury) jak wiekszosc naszych uczciwych lecz naiwnych rodakow. Mam wrazenie, ze pozniej stracil do nich zaufanie widzac jak na dloni co glosza wielkim glosem a co potem rzeczywiscie robia. I z tamtych czasow byla ta slynna aborcyjna i eutanazyjna „czarownica” ale tez z tamtych czasow byl tez orydynarny donos na ojca Rydzyka uzgadniany przez Jaroslawa w szczegolach z merdialnymi qrwiszonami. Pamieta Pan te upublicznione nagrania z wykladow ojca Rydzyka? To prawdopodobnie wtedy bracia radosnie wymyslili, ze Rydzyk juz jest im niepotrzebny, bo rosna w slawe i sile(nawet papieza zbalamucil Lech w sprawie abp. Wielgusa) a przy pomocy afer z p. Blida i z A. Lepperem przejma bez trudu elektorat SLD, Samoobrony i LPR. Z tych cwanych kalkulacji nie tylko nic nie wyszlo ale na dodatek PiS zaczal tracic notowania. No to znowu pedem i z placzem do o. Rydzyka by zdobyc potezny rydzykowy elektorat. Jakie tam obietnice musialy byc, jakie zobowiazania, przymierza czy haki – nie wiem i nie chce wiedziec. W kazdym razie ku mojemu i wielu normalnych ludzi zdumieniu – ojciec Rydzyk ponownie „zaufal” Kaczynskim. Mniejsze zlo wybral? O swieta naiwnosci! Jakie mniejsze zlo?
Dla mnie paranoja! Strzal w stope! Tak sobie tlumacze, ze ojciec Rydzyk jest tylko czlowiekiem a czasem chyba czul sie bardzo osamotniony pod gradem napasci na siebie. Moze juz po prostu sil nie ma? Moze doradcy dobrani wedlug falszywego klucza? Wszystko to jest jakies tajemnicze i niezrozumiale.
By sie dluzej nie rozwodzic – zrobil tyle dobrego dla naszego kraju, ze nazywanie go „rebe” uwazam za wielce krzywdzace, wielce niesprawiedliwe i wielce niestosowne.
Prawdziwy rebe z Izraela bylby Panu niewatpliwie bardzo wdzieczny za te krytyke o. Rydzyka.
Dobranoc