Podrzucam temat a nie zmieniam;
Tagi: Janusz Palikot, Roman Giertych, Józef Oleksy, Kościół katolicki, Komisja Majątkowa
Giertych: to jest rozwalanie testamentu Jana Pawła II
53 minuty temu POg / TVN24
- Kościół Katolicki ma szerszą rolę do odegrania niż wspieranie danej partii politycznej w wyborach. Niestety pod wpływem ośrodka toruńskiego duża część Kościoła wspiera PiS. To jest rozwalanie testamentu Jana Pawła II. Podobnie jest z działalnością Komisji Majątkowej – mówił Roman Giertych w „Faktach po faktach” w TVN24.
Były wicepremier mówił o Komisji Majątkowej działającej przy MSWiA, która zwraca kościołom mienie odebrane przez PRL, a o której zrobiło się głośno po zatrzymaniu Marka P. (jest podejrzany o korupcję w związku z działalnością Komisji – red.), pełnomocnika Kościoła Katolickiego przy Komisji. – Komisja powstała w czasie gdy obecna konstytucja jeszcze nie obowiązywała – mówił Giertych wyjaśniając kwestię tego, że od decyzji komisji nie można się odwołać. – Nieprawidłowości, które wychodzą przy tej komisji są niedopuszczalne. Kościół powinien się jakoś odciąć od tego, od tych wszystkich nieprawidłowości – dodał Giertych.
Według byłego lidera LPR Komisja mogłaby już zakończyć swoje funkcjonowanie „i nikt by po niej nie płakał”. – Jeżeli były jakieś łapówki przy tych transakcjach (przekazywania mienia czy nieruchomości na rzecz Kościoła – red.), to mamy prawo, które mówi, że w takich wypadkach taka transakcja jest nieważna – powiedział Giertych. Kiedy obecny w studio Józef Oleksy zapytał go jakby to miało wyglądać, Giertych odparł: „mam nadzieję, że tak to będzie działać”. – To zostańmy przy nadziei – odpowiedział mu Oleksy.
Cały wywód na temat Kościoła i jego problemów zaczął się natomiast od… Janusza Palikota i tego, że według Giertycha jego pomysł na utworzenie nowej partii polega głównie „na żerowaniu na nastrojach antyklerykalnych”.
- To temat bardziej dla tabloidów, niż na poważną debatę. To polityk poważny o tyle, że znajduje się w poważnej partii. Palikot nie byłby w stanie zbudować poważnego ugrupowania politycznego – mówił były szef MEN.
Oleksy uznał natomiast, że Janusz Palikot posługuje się teraz bojowym językiem. – Palikot wstawia kij w mrowisko, w tę scenę partyjną, która jest i zastyga. Z tego punktu widzenia Palikot czyni coś zaczepnego. Raczej niewiele z tego będzie. Może być jednak z tego jakiś byt, który głośno zacznie jakąś rolę odgrywać. Palikot długo jednak od PO się nie oderwie, nawet jak ją opuści. Jeżeli stworzy jakąś formułę politycznego bytu, to będzie to przez chwilę atrakcyjne – mówił były premier.
(PKo)