Recepta jest prosta ale nie dla obecnego rządu i poprzednich; wystarczy obniżyć podatki i zlikwidować mnóstwo niepotrzebnych przepisów, pozwoleń, koncesji, czyli tego co ogranicza ludzką przedsiębiorczość;pewnie zaraz podniesie się wrzask: a skąd „państwo” weźmie pieniądze na to czy owo; a skąd bierze teraz mimo,że grabi na lewo i prawo? Im więcej wydajemy tym więcej płacimy niskich podatków i powiększamy popyt na towary. A skoro tak to trzeba je produkować ; a skoro tak to trzeba zatrudniać itd. Bogactwo ludzi nie bierze się z dotacji rządu ; pieniądz pozostawiony w kieszenii podatnika ma większą wartość; bogatsi rodzice to większa rodzina, większa rodzina to więcej rąk do pracy;ekonomiści wiedzą ,że od pewnego momentu ,wpływy do budżetu po prostu maleją; przy podatku ok 3 % są takie same jak przy 80 % czyli znikome ;obniżać podatki a dzieci same będą się rodzić ; z drugiej strony przedwojenne , raczej biedne rodziny, były wielodzietne,8-10 osób, no ale wtedy nie było zusu srusu i podatki były niskie albo żadne.
↧