Quantcast
Channel: Komentarze do Dziennik gajowego Maruchy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 247321

Skomentuj Globalna Chazaria, którego autorem jest Piotrx

$
0
0

I jeszcze o frankistach
S.Didier – „Neofici w dziejach Polski” – fragmenty

FRANKIŚCI

SEKCIARSTWO Jakóba Franka nie było nowym jego pomysłem. Stanowiło ono dalszy ciąg rozszerzonej już na Wschodzie i w Polsce nauki Sabbataja Cwi. Gdy wpływy sabbataizmu ustaliły się wśród pewnej części żydostwa polskiego, występują na widownię adepci Franka. Przyjmując z „mistrzem” pozornie katolicyzm, naśladowali oni analogiczny czyn pozornych mahometan donmahnów. Nowochrzczeńcy rozumowali w ten sposób: jeżeli Sabbataj Cwi i jego zwolennicy porzucili wiarę ojców, dlaczegóżby oni nie mieli uczynić tego samego? Przyjęcie wiary, panującej w Polsce, zapewniło zwolennikom Franka opiekę rządu i możnych panów, oraz ułatwiło walkę o byt, otworzywszy dla nich źródła zarobkowania, zamknięte dla żydów. W praktycznych radach, jakie „mistrz” zostawił swoim „owieczkom”, oprócz starania się wszelkiemi sposobami o bogactwa, zalecił im, by się oddawali warzeniu piwa i trzymaniu szynków oraz służyli w palestrze. Frankiści postarali się sumiennie spełnić nakazy swego przywódcy. Uregulowanie prawnego stanowiska zapewniło im swobodny rozwój. Zamożniejsi z nich rzucili się na pewne gałęzie działalności, dotąd uprawiane wyłącznie przez Niemców i w krótkim czasie doszli do znacznych majątków. Browary i gorzelnie znalazły się w rękach frankistów. Ubożsi oddali się drobnemu handlowi, nie gardząc i kramarstwem, które jako chrześcijanie mogli już prowadzić publicznie na pryncypalnych ulicach Warszawy. Upodobniwszy się do Polaków i ucywilizowawszy, zaczęli odgrywać, zwłaszcza w stolicy, pewną rolę. Dążyli oni do zdobycia wybitniejszego stanowiska w społeczeństwie i często zbyt rączo zabiegali około gromadzenia bogactw. Feliks Bentkowski, określając zalety i wady ówczesnych frankistów („Staroż. Polskie”), przyznaje im pracowitość, wytykając jednocześnie zapamiętałe bieganie za znaczeniem osobistem, krzykliwe popisywanie się dowcipem i wynajdywanie pobocznych dróg. Korzystając z tego, że w Statucie Litewskim był artykuł, uznający każdego neofitę eo ipso za szlachcica, uważali się oni w istocie za szlachtę bez osobnej nobilitacji sejmowej; ubierali się w kontusze, chodzili przy szablach, zajmowali urzędy, kupowali dobra ziemskie, jednem słowem, odgrywali rolę panującej warstwy narodu. Opinja publiczna była początkowo dość przychylna dla frankistów, żywiąc nadzieję, że „chrzczeni żydzi zaprzestawszy niszczenia miast i umartwienia ludu, na bardziej rodzajne przerzucą się pole i stawszy się ciałem Ojczyzny jednej, na podobieństwo pasorzytów krwi najdroższej wysysać nie będą” (Smoleński: „Stan i sprawa żydów polskich w XVIII w.”, str. 34). Z czasem jednak zaczęto odnosić się podejrzliwie do nowochrzczeńców, nie wierząc w szczerość ich nawrócenia się. Społeczeństwo uważało ich za ludzi, którzy dla interesu zmienili religję.

(…)

Frankiści tworzyli stale gromadę nieszczerych neofitów, obcych swojemi obrzędami i pochodzeniem ludności chrześcijańskiej. Pierwsi towarzysze Franka wymierali, dorastało drugie pokolenie, kształcące się w polskich szkołach, a stosunek ich do społeczeństwa rdzennego pozostawał zawsze jednakowy. Trzymając się ciągle razem, żeniąc się pomiędzy sobą, spełniali oni tylko nakaz przywódcy, dany ojcom, a przekazany im. Brzmiał on: „Rozkazywałem wam, aby dzieci wasze łączyły się z sobą: córkom dam mężów z pośrodka młodzieńców zacnych, godnych i lepszych od ich rodziców. Takoż młodym chłopcom dam córki wasze…” (Frag. 1486, 1914). Nazewnątrz frankiści ciążyli do katolicyzmu, bywali na nabożeństwach, przystępowali do wszelkich sakramentów, faktycznie jednak odprawiali w dalszym ciągu jakieś tajemnicze obrzędy i miewali osobne schadzki. Z ludnością rdzenną nie łączyli się, wystrzegając się szczególnie nawiązania bliższej łączności z Polkami. Niedarmo w „Biblji bałamutnej” Franka czytamy: „Mężczyzna nigdy nie odprawi człowieka od drogi boskiej, tylko ta cudza kobieta; Ona namówi, bo białogłowa ciągnie ludzkie serce do siebie… Izraelitowie są porównani do gołębia… a gdybyście byli bracią w całości, tobyście się nie łączyli z innym gatunkiem”. Frankiści spełnili dokładnie też nakaz „mistrza” co do „mieszania się w narody” („Bibija bał.” str. 367). Albowiem właściwą treścią dzieła Franka było wprowadzenie, w myśl idej Mojżesza Majmuniego, gromady żydów do narodu polskiego. Było to największą zasługą jego dla światowego żydostwa; fakt historyczny tak niedoceniany, a w skutkach arcytragiczny dla nas.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 247321

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra