Dodam jeszcze od siebie, ze bardzo mnie – delikatnie mowiac – wnerwila ta cala hucpa w moim stanie Kalifornii.
Sam bralem udzial w glosowaniu za „Proposition#8″, ktora przeszla wiekszoscia ponad 52% glosujacych. Gdy ta propozycja byla uzgodniona i poddana pod referendum, zadne pedalstwo i zadni „nowoczesni” sedziowie na czele z tym porabanym Walkerem nie protestowali, ze jest ona niezgodna z konstytucja (agitowali tylko przy uzyciu poteznych srodkow za glosowaniem na – nie.
Oni byli pewni, ze propozycja nie przejdzie i wtedy to bylby wielki ich tryumf. Sprawa sie jednak rypla i propozycja jednak przeszla – no to teraz hajda na nietolerancyjnych Kalifornijczykow – trzeba im wytlumaczyc, ze nie tylko byli w bledzie, ze glosowali za – ale i cala ta Proposition#8 jest niekonstytucyjna.
Czy widzicie jaka jest przewrotnosc tej holoty?
Najgorsze jest to, ze cala ta sprawa pokazuje co sie dzieje z amerykanska demokracja, ktora zawsze byla wzorem dla reszty swiata. Widac jak na dloni, ze demokracja ta, jak i wiele dobrych rzeczy w tym kraju, powoli umiera.
Co bedzie dalej? Martwie sie bardzo o moje wnuki. Kiedys mialem nadzieje, ze jak im bedzie tutaj bardzo zle, to zawsze beda mogly pomyslec o powrocie do kraju ojcow – Polski.
Ale to byly plonne nadzieje bo moj kraj Polska, wrecz na wyscigi, kopiuje wszystkie jak leci patologie z US.