Izrael zaniepokojony sprzedażą rosyjskich rakiet Syrii
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział w niedzielę [09/19/10], że nie udało mu się zablokować rosyjskich planów sprzedaży przeciwokrętowych pocisków sterowanych Syrii. Izrael obawia się, że broń ta może trafić w ręce radykalnego ugrupowania libańskiego Hezbollah.
Syria jest głównym stronnikiem szyickiego Hezbollahu, który w przeszłości używał już do ataków na Izrael broni produkcji rosyjskiej, w tym rakietowych pocisków przeciwczołgowych. Netanjahu ostrzegał, że sprzedaż Syrii rosyjskich pocisków P-800 będzie wielkim problemem dla państwa żydowskiego.
- Wiedzieliśmy o tej transakcji od pewnego czasu i były prowadzone dyskusje z Rosjanami na wszystkich szczeblach – powiedział premier na zamkniętym posiedzeniu ministrów z partii Likud. O jego wypowiedzi poinformował jeden z uczestników tego spotkania, zastrzegając sobie anonimowość.
Sprawę sprzedaży pocisków Syrii poruszał w tym miesiącu w Moskwie izraelski minister obrony Ehud Barak, ale usłyszał, że transakcja dojdzie do skutku – poinformowali przedstawiciele sił izraelskich, również zastrzegając sobie anonimowość.
Rosyjski minister obrony Anatolij Sierdiukow zapowiedział kilka dni temu w Waszyngtonie, że Rosja sprzeda Syrii te pociski rakietowe. Nie wiadomo na razie, kiedy broń ta ma zostać dostarczona.
DLATEGO SOROS I JEFO PISOWSKA SPÓŁKA W POLSCE NIENAWIDZĄ ROSJI.