Ad 13 Ela
Przyjacielu ja wiem, że jesteśmy w Polsce społeczeństwem post-chłopskim
ale wulgaryzmy nie podnoszą autorytetu. Są kulturalne mocne słowa.
Mnie osobiście trudno zaimponować „łaciną”, potrafię puścić pięciominutową
wiązankę, że nie jednemu uszy z szelestem opadną.
Ale nigdy w damskim
towarzystwie !
Właśnie chciałem,Przyjacielu,pokazać Twój post mojej pani …
bo wpis ciekawy !
Ad 10 Joe
Utajeni lucyferianie to dla nich znamienne i nie tylko.
Lucyferianie-Sayanim są wszędzie pełno ich nie tylko w USA ale i Rosji
oraz jej służbach specjalnych.
Są tam specjalistami informatyki
czyli „legalnymi hakerami”. Nie można wykluczyć a raczej jest to pewne, że współpracują ze sobą ponad państwami w których są oraz Mosadem.
Nie mają więc sensu dociekania skąd dywersyjne wirusy pochodzą.
Jeśli chodzi o Iran to wirusy są z pewnością od lucyferian.