ad 12.
To wszystko Prawda, ale nie bardzo – jak dotąd – było z kim co zrobić. A ci, co się wzięli – są nieprzygotowani ani organizacyjnie ani etycznie ani merytorycznie, nie wspomnę o lojalności i dobrych stosunkach i szacunku do tych, którym kiedyś coś się udało – choć ciężko, ale się udało.
Więc, kto i co dzisiaj ma robić – widzimy i w imię czego – też widzimy. Szuka Prawdy tam, gdzie jej nie ma i… jest, jak jest.
Ślimaczmy się, więc dalej. I nie trzeba tu sięgać po pomoc ani ambasady rosyjskiej ani białoruskiej, bo zawsze będziemy komuś coś winni.
Ja – za tym, aby dojść do celu samodzielnie!! Kto wspiera yen cel – może być moim przyjacielem, kto nie – wrogiem.
Pozdrawiam, WD