Oczywiście nie należy bezkrytycznie wierzyć żadnym „przeciekom”, a cała historia z „gwałtem” może też służyć uwiarygodnieniu Assange. A może po prostu być feminazistowskim przypadkiem, jakich w Szwecji jest wiele,
↧
Oczywiście nie należy bezkrytycznie wierzyć żadnym „przeciekom”, a cała historia z „gwałtem” może też służyć uwiarygodnieniu Assange. A może po prostu być feminazistowskim przypadkiem, jakich w Szwecji jest wiele,