Panie 166
przecież ta wiedza jest wszędzie – na wyciągnięcie ręki !
czym było NKWD i GESTAPO ?
(…)Zbrodni dokonano na części oficerów Wojska Polskiego, którzy w trakcie uzgodnionej z III Rzeszą agresji ZSRR na Polskę zostali po 17 września 1939 na terytorium Polski w różnych okolicznościach rozbrojeni i zatrzymani przez Armię Czerwoną jako jeńcy wojenni. Zostali oni przekazani następnie NKWD, które skupiło ich w utworzonym specjalnie systemie obozów NKWD dla jeńców polskich. Nastąpiło to po oddzieleniu oficerów od jeńców szeregowych i podoficerów, którzy zostali przekazani stronie niemieckiej, skierowani do pracy przymusowej w systemie GUŁAGu lub zwolnieni. NKWD aresztowało również oficerów i podoficerów Policji Państwowej i Korpusu Ochrony Pogranicza. W wyniku rozlicznych działań mających miejsce do marca 1940 r., m.in. przemieszczeń, wyselekcjonowaniu osób gotowych do współpracy po indywidualnych szczegółowych przesłuchaniach wszystkich jeńców[7], aresztowaniach w obozach, praktycznie wszystkich polskich oficerów przetrzymywanych w ZSRR – ok. 15 tysięcy, NKWD skoncentrowało w trzech obozach specjalnych: kozielskim (urządzonym w zabudowaniach dawnej prawosławnej Pustelni Optyńskiej), starobielskim i ostaszkowskim (gdzie przetrzymywani byli oficerowie policji, Straży Granicznej i KOP; urządzonym w dawnej Pustelni Niłowo-Stołobieńskiej).
Decyzja o wymordowaniu.
Wniosek Ławrentija Berii z akceptacją członków Politbiura WKP(b) – decyzja katyńska z 5 marca 1940
tłumaczenia radzieckich dokumentów dotyczących wymordowania polskich więźniów z kopiami oryginałów
5 marca 1940 r. Ławrientij Beria – Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych ZSRR skierował do Józefa Stalina notatkę nr 794/B (794/Б), w której po zdefiniowaniu, że polscy jeńcy wojenni (14 736 osób – w tym 97 proc. Polaków) oraz więźniowie w więzieniach Zachodniej Białorusi i Ukrainy (18 632 osoby, z tego 1207 oficerów – w tym ogółem 57 proc. Polaków) stanowią „zdeklarowanych i nie rokujących nadziei poprawy wrogów władzy radzieckiej”, stwierdził, że NKWD ZSRR uważa za uzasadnione:
• rozstrzelanie 14,7 tys. jeńców i 12 tys. więźniów, bez wzywania skazanych, bez przedstawiania zarzutów, bez decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia,
• zlecenie rozpatrzenia spraw i podejmowania decyzji trójce w składzie: Wsiewołod Mierkułow (wpisany odręcznie prawdopodobnie przez Stalina powyżej skreślonego nazwiska Berii), Bogdan Kobułow, Leonid Basztakow.
Notatka posiada cztery zatwierdzające podpisy: Stalina, Woroszyłowa, Mołotowa i Mikojana oraz dopiski – Kalinin – za, Kaganowicz – za. Zgodnie z notatką Biuro Polityczne KC WPK (b) tego dnia wydało decyzję nr P13/144 z zaproponowaną przez Berię treścią.
14 marca w gabinecie Bogdana Kobułowa, szefa Głównego Zarządu Gospodarczego NKWD, odbyła się narada. Uczestniczyło w niej kilkanaście osób, wśród nich szefowie Zarządu NKWD obwodu smoleńskiego, kalinińskiego i charkowskiego, ich zastępcy oraz komendanci wojskowi zarządów obwodowych NKWD. To im wówczas zlecono wymordowanie jeńców. 22 marca Beria wydał rozkaz nr 00350 „O rozładowaniu więzień NKWD USRR i BSRR” – w tych więzieniach większość więźniów stanowili polscy oficerowie i policjanci. 1 kwietnia z Moskwy wyszły trzy pierwsze listy – zlecenia skierowane do obozu ostaszkowskiego. Zawierały nazwiska 343 osób i były początkiem akcji „rozładowania obozów”.
Motywy podjęcia takiej decyzji są obecnie przedmiotem konstrukcji logicznych, gdyż nikt z bezpośrednich decydentów nie ujawnił ani nie pozostawił uzasadnienia. Wysuwane są przypuszczenia o zemście, w tym osobistej Stalina, za porażkę w wojnie 1920 r.[8], co jest jednak mocno kwestionowane[9]. Według innych opinii[9] powodem była chęć pozbawienia narodu polskiego warstwy przywódczej, elity intelektualnej, której przedstawicielami byli zamordowani oficerowie, w części rezerwy. Motywem mogła być też chęć oczyszczenia zaplecza[potrzebne źródło] przed planowaną wojną uderzeniową na Niemcy. Ujawniony później fakt skrupulatnego przechowywania najbardziej obciążających dokumentów jest tłumaczony jako świadoma polityka Stalina wzajemnego krycia się i zbiorowej odpowiedzialności. Poglądy powyższe wyraża m.in. jeden z polskich rusycystów Jerzy Pomianowski[9].
listy transportowe były – poza kilkoma decydującymi o wywozie do obozu juchnowskiego – wyrokami śmierci. Na ich podstawie tworzono konwoje, które w kombinowany sposób: pieszo, wagonami lub ciężarówkami docierały do miejsca wykonania zbrodni. Było tych miejsc pięć, przy czym dwie ostatnie lokalizacje są nadal sporne ze względu na brak pełnych danych – często podaje się wiele miejsc mordowania tej grupy ofiar.
• Katyń, miejscowość pod Smoleńskiem z ośrodkiem wypoczynkowym NKWD
Wymordowanie 4410 jeńców z obozu kozielskiego, przy czym prawdopodobnie część skazanych zabito w Smoleńsku[potrzebne źródło], w siedzibie obwodowego NKWD na ul. Dzierżyńskiego 13. Konwoje z obozu w grupach od 50 do 344 osób były organizowane od 3 kwietnia do 12 maja. Ostatniego dnia zorganizowano dwa konwoje 205 osób skierowanych do obozu juchnowskiego. Zamordowani zostali pochowani na miejscu w ośmiu zbiorowych mogiłach. Wśród ofiar zbrodni znaleźli się kontradmirał Xawery Czernicki oraz generałowie Bronisław Bohatyrewicz (według ośrodka KARTA Bohaterewicz), Henryk Minkiewicz i Mieczysław Smorawiński, a także jedyna kobieta – ppor. Janina Lewandowska. Zginął tam także wychowawca w klasie maturalnej oraz nauczyciel chemii i fizyki Karola Wojtyły, Mirosław Moroz[11] (1893-1940).
Konwoje drogą kolejową w ciągu ok. doby, przez Smoleńsk były dowożone do stacji Gniezdowo[12] – naocznym świadkiem prawie całej trasy konwoju z 29 na 30 kwietnia 1940 r. był Stanisław Swianiewicz. Ze stacji kolejowej oficerowie byli przewożeni autobusem na miejsce zbrodni, gdzie nad masowymi grobami młodszym i silniejszym ofiarom zarzucano na głowę płaszcze wojskowe (szynele) i wiązano ręce sznurem produkcji radzieckiej przyciętym na równe odcinki, po czym wszystkich zabijano z bliskiej odległości strzałem pistoletu Walther kal. 7,65 mm, zwykle jednym w kark lub tył czaszki; niektóre ofiary były dodatkowo przebijane czworokątnym bagnetem radzieckim. Na miejscu zbrodni i pochówku znaleziono łuski od wymienionych pistoletów. Wykonywanie zbrodni na miejscu pochowania nie do końca jest bezsporne, są źródła wskazujące na to, że przynajmniej część ofiar wymordowano w Smoleńsku, podobnie jak w Charkowie i Kalininie – może na to wskazywać fakt, że w co najmniej jednej mogile zbiorowej ciała były ułożone inaczej niż w pozostałych, w sposób bardziej uporządkowany i ścisły, twarzami do dołu. Zwłoki ofiar zostały pochowane w ośmiu zbiorowych mogiłach.
Bezpośrednimi – według zeznań z przełomu lat 80. i 90. XX w. nadzorcy K. Je. Borodienkowa – wykonawcami morderstw byli m.in. pracownicy smoleńskiego więzienia NKWD I. A. Gwozdowskij, I. I. Stielmach, I. M. Silczienkow, I. I. Gribow.
• Charków, pl. Dzierżyńskiego 3 – siedziba obwodowego NKWD
Wymordowanie 3739 jeńców z obozu starobielskiego. Konwoje z obozu były organizowane od 5 kwietnia do 12 maja. Dwa konwoje z 25 kwietnia i 12 maja – łącznie 78 osób – skierowano do obozu juchnowskiego. Zamordowani, w tym generałowie Leon Billewicz, Stanisław Haller, Aleksander Kowalewski, Kazimierz Orlik-Łukoski, Konstanty Plisowski, Franciszek Sikorski, Leonard Skierski i Piotr Skuratowicz, zostali pochowani w zbiorowych mogiłach pod Charkowem, w VI rejonie strefy leśno-parkowej, 1,5 km od wioski Piatichatki.
Konwoje docierały wagonami do Charkowa, a ze stacji kolejowej samochodami do wewnętrznego więzienia NKWD. Po identyfikacji jeńcom wiązano z tyłu ręce, wprowadzano do sali, w której wystrzałem w kark pozbawiano ich życia. Według ekspertów medycznych NKWD w takim przypadku przejście kuli przez rdzeń kręgowy powoduje skurcz mięśni i minimalny krwotok. Ciała zamordowanych z zawiązanymi na głowie płaszczami były w nocy wywożone ciężarówkami i grzebane.
Egzekucjami kierowali naczelnik charkowskiego UNKWD major bp P. Je. Safonow, jego zastępca kapitan bp P. N. Tichonow, komendant charkowskiego UNKWD starszy lejtnant bp T. F. Kuprin.
• Kalinin (obecnie i poprzednio Twer) ul. Sowiecka 5 – siedziba obwodowego NKWD
Wymordowanie 6314 jeńców z obozu ostaszkowskiego. Konwoje z obozu były organizowane od 4 kwietnia do 16 maja. Trzy konwoje z 29 kwietnia, 13 i 16 maja – łącznie 112 osób – skierowano do obozu juchnowskiego. Ofiary mordu zostały pochowane pod Kalininem w miejscowości Miednoje w ponad 20 zbiorowych mogiłach.
Konwoje jeńców były doprowadzane piechotą po lodzie jeziora Seliger do miejscowości Tupik (obecnie Spławucziastok) i stacji kolejowej Soroga, dalej wagonami przez stacje Piena i Lichosławl trafiały do Kalinina (Tweru), do budynku NKWD (obecnie Twerski Instytut Medyczny). W pomieszczeniu piwnicznym identyfikowano każdego jeńca, po czym skutego doprowadzano do celi z drzwiami obitymi wojłokiem. Podobnie jak w Charkowie strzałem z pistoletu Walther pozbawiano go życia. Pierwszym razem, po nadejściu konwoju z 390 skazanymi kaci mieli trudności z wykonaniem egzekucji takiej ilości osób, i następne etapy nie przekraczały 250 ludzi. Zwłoki zamordowanych wynoszono na oczekujące ciężarówki, i wywożono do odległej o 32 km miejscowości Miednoje nad rzeką Twiercą, koło wioski Jamok. Tam na terenie letniskowym kalinińskiego NKWD, na skraju lasu znajdował się przygotowany już przez koparkę sprowadzoną z Moskwy, dół o głębokości 4-6 m, mogący pomieścić 250 zwłok. Ciała zrzucano bezładnie, po czym koparka zasypywała je, przygotowując jednocześnie dół na dzień następny. Terytorium to w czasie wojny ZSRR z III Rzeszą nie było pod okupacją niemiecką.
Według zeznań z przełomu lat 80. i 90. XX w. byłego naczelnika kalinińskiego UNKWD D. S. Tokariewa do przeprowadzenia zbrodni została przysłana grupa, w skład której weszli m.in. starszy major bp Siniegubow, kombryg Kriwienko, major bp W. Błochin. Według innych danych Błochin krótko przed tą zbrodnią był katem Izaaka Babla, Wsiewołoda Meyerholda, Michaiła Kolcowa.
• Kijów, ul. Korolienki 17, Charków, pl. Dzierżyńskiego 3 oraz Chersoń
Wymordowanie 3435 (według innych danych 4181) więźniów z Zachodniej Ukrainy z tzw. listy ukraińskiej, w tym 900 więźniów ze Lwowa, 500 z Łucka, 500 z Równego, 500 z Tarnopola, 400 ze Stanisławowa i 200 z Drohobycza. Ofiary zbrodni pochowano w różnych miejscach, w tym prawdopodobnie w Bykowni. Na liście ukraińskiej znajdował się gen. Rudolf Prich, co stało się wiadomym dopiero w 1993 roku.
• Mińsk, ul. Lenina 17
Wymordowanie 3870 (według innych danych 4465) więźniów z ówczesnej Zachodniej Białorusi z tzw. listy białoruskiej, w tym z Białegostoku, Brześcia, Pińska, Baranowicz i Wilejki. Ofiary zbrodni pochowano prawdopodobnie w Kuropatach.
Masowy mord ominął jedynie 395 jeńców wywiezionych z trzech obozów specjalnych do obozu juchnowskiego, a potem do griazowieckiego. Szerzej sprawa ta jest omówiona pod hasłem jeńcy polscy w niewoli radzieckiej (od 1939 roku).
Zagłada więźniów została wstrzymana decyzją władz sowieckich[potrzebne źródło] w okresie rozpoczęcia zwycięskiej ofensywy niemieckiego Wehrmachtu na Francję 10 maja 1940 roku (ocalał m.in. późniejszy ksiądz Zdzisław Peszkowski).
Wykonawcy
Funkcjonariusze NKWD mający bezpośredni związek ze zbrodnią[13]:
• major bp Leonid Fokiejewicz Basztakow, naczelnik 1 Wydziału Specjalnego (Ewidencyjno-Statystycznego) NKWD ZSRR
• major bp Pawieł Gieorgiewicz Begma, naczelnik Wydziału Specjalnego (Osobyj Otdieł OO) Białoruskiego Okręgu Wojskowego
• major bp Aleksandr Michaiłowicz Bieljanow, zastępca naczelnika Wydziału Specjalnego (OO) przy Głównym Zarządzie Bezpieczeństwa Państwowego NKWD ZSRR
• kapitan bp Arkadij Jakowlewicz Giercowski, zastępca naczelnika 1 Wydziału Specjalnego (Ewidencyjno-Statystycznego) NKWD ZSRR
• lejtnant bp Gierman Markowicz Granowski, naczelnik 2 Wydziału Głównego Zarządu Poprawczych Obozów i Kolonii Pracy (GUŁag) NKWD ZSRR
• major bp Konstantin Sergiejewicz Zilberman, zastępca naczelnika Głównego Zarządu Więziennictwa (GTU) NKWD ZSRR
• kapitan bp Anatolij Michaiłowicz Kalinin, pomocnik naczelnika 1 Wydziału Specjalnego NKWD ZSRR
• st. major bp Trofim Nikołajewicz Kornienko, naczelnik 1 Oddziału 3 Wydziału Głównego Zarządu Bezpieczeństwa Państwowego NKWD ZSRR
• lejtnant bp Makow, naczelnik 4 Oddziału 1 Wydziału Specjalnego NKWD ZSRR (Kolegium Specjalne NKWD)
• komkor Iwan Iwanowicz Maslennikow, zastępca ludowego komisarza spraw wewnętrznych ds. wojsk NKWD ZSRR
• inspektor milicjiAleksandr Gałkin/ major bp Paweł Zujew, naczelnik Głównego Zarządu Więziennictwa (GTU) NKWD ZSRR[14]
• kapitan bp Nikołaj Ratuszyn, zastępca szefa NKWD na Ukrainie
• Rieszetnikow, zastepca szefa NKWD na Białorusi
• płk Michaił Jenukowicz Rostomaszwili, naczelnik Oddziału Specjalnego (OO) Charkowskiego Okręgu Wojskowego
• kapitan bp Piotr Siergiejewicz Safonow, zastępca naczelnika Głównego Zarządu Poprawczych Obozów i Kolonii Pracy (GUŁag) NKWD ZSRR
• lejtnant bp Sacharowa, st. oficer operacyjny 1 Wydziału Specjalnego NKWD ZSRR
• kapitan bp Władimir Smorodinski
• st. major bp Paweł Michajłowicz Fitin, nacz 5 Wydziału (INO – wywiad) Głównego Zarządu Bezpieczeństwa Państwowego NKWD ZSRR[15]
• komisarz bp 3 rangi Ławrientij Fomicz Canawa, szef NKWD na Białorusi
• komdiw Wasilij Wasyljewicz Czernyszow, naczelnik Głównego Zarządu Poprawczych Obozów i Kolonii Pracy (GUŁag) NKWD ZSRR oraz zastępca szefa NKWD ZSRR
• mł. lejtnant bp Jacewicz, naczelnik 2 Oddziału 2 Wydziału Głównego Zarządu Poprawczych Obozów i Kolonii Pracy (GUŁag) NKWD ZSRR
Funkcjonariusze z Zarządu do spraw Jeńców Wojennych i Internowanych NKWD ZSRR:
• Piotr Karpowicz Soprunienko, naczelnik zarządu
• Siemion Mojsiejewicz Niechoroszew, komisarz zarządu
• Iwan Iwanowicz Chochłow, zastępca naczelnika zarządu
***************************************************************************************
Pierwszy okres ukrywania zbrodni
Po wykonaniu objętych tajemnicą państwową masowych zabójstw dla rodzin zamordowanych nastąpiła cisza – przestała nadchodzić korespondencja, wysyłana do nich wracała, próby uzyskania informacji o ich losach i miejscu pobytu były pozostawiane bez odpowiedzi. Jednocześnie zaczęły krążyć słuchy i pogłoski, częściowo związane z faktami – m.in. o zesłaniu jeńców do obozów na północy Rosji, na Ziemię Franciszka Józefa i Nową Ziemię i ich późniejszym potopieniu w Morzu Białym lub Oceanie Arktycznym.
W tym czasie ze strony kilku wysokich i najwyższych funkcjonariuszy radzieckich zaistniały wypowiedzi o losach zatrzymanych polskich oficerów, ale nigdy w tym okresie nieodnoszące się do jedynej wkrótce tezy o udziale Niemców w śmierci zaginionych. Również po zmianie stosunków polsko-radzieckich w związku z wybuchem wojny Niemiec z ZSRR i podjęciu poszukiwań przez rząd polski władze radzieckie nie udzieliły żadnych wyjaśnień. Szerzej ta kwestia jest omówiona pod hasłem jeńcy polscy w niewoli radzieckiej (od 1939 roku).
************************************************************************************
Podawany jest też fakt o przedłożeniu na początku czerwca 1940 r. premierowi Churchillowi raportu rotmistrza Koźlińskiego – byłego właściciela Katynia, który widział 18 maja 1940 r. wrzucanie ciał do dołu śmierci nr 8.
Po ataku Niemiec na ZSRR podczas wizyty gen. Sikorskiego w Moskwie (jesienią 1941 r.), na pytania gen. Sikorkiego i Andersa o los polskich oficerów Stalin kłamał i starał się unikać jednoznacznej odpowiedzi, podobnie podczas rozmowy z płk Okulickim:
*****************************************************************************************
Władysław Sikorski: „Poleciłem sprawdzić, czy nie ma ich w kraju, z którym mamy stałą łączność. Okazało się, że nie ma tam żadnego z nich, podobnie jak w obozach naszych jeńców w Niemczech. Ci ludzie znajdują się tutaj. Nikt z nich nie wrócił”.
Józef Stalin: „To jest niemożliwe. Oni uciekli”.
Władysław Anders: „Dokądże mogli uciec?”.
Stalin: „No, choćby do Mandżurii”…
Stalin: „Ja już wydałem wszystkie rozkazy, by ich zwolnić. (…) Nie wiem, gdzie są. Na co mnie ich trzymać? Może byli w obozach na terenach, które zajęli Niemcy, i rozbiegli się”.
Szef sztabu płk Leopold Okulicki: „Niemożliwe – o tym byśmy wiedzieli”.
Stalin: Myśmy zatrzymywali tych tylko Polaków, którzy są na niemieckiej służbie – odparł sucho Stalin i zmienił temat rozmowy.”[16]
**************************************************************************************
Fałszowanie i zatajanie zbrodni
ZSRR
W odpowiedzi na komunikat radia berlińskiego radio moskiewskie (15 kwietnia 1943) i dziennik „Prawda” (17 kwietnia) podały stanowisko rządu radzieckiego obwiniające o zbrodnię Niemców, argumentowane rozwiniętym pomysłem Stalina z marca 1942 r. – polscy oficerowie z Kozielska, Ostaszkowa i Starobielska mieli być na wiosnę 1940 r. przemieszczeni bez prawa do korespondencji do trzech obozów pracy nr 1-ON, 2-ON, 3-ON (specjalnego przeznaczenia) w rejonie Smoleńska, a po przejęciu przez Niemców w 1941 r. zamordowani przez nich jesienią.
Po zwróceniu się rządu polskiego do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża „Prawda” opublikowała artykuł „Polscy współpracownicy Hitlera”, a w nocy z 25 na 26 kwietnia polski ambasador Tadeusz Romer otrzymał notę o zerwaniu stosunków dyplomatycznych[20].
*************************************************************************************
Brytyjskie Foreign Office powiadomiło w niejawnej depeszy amerykański Departament Stanu, że w jego przekonaniu: rząd sowiecki zerwał z Polakami [...] by ukryć własną winę. Jednocześnie winą za zerwanie stosunków Winston Churchill w depeszy do Stalina obarczył Polaków: wznowienie przyjacielskich czy roboczych stosunków z Rosją Sowiecką nie będzie możliwe, dopóki wysuwa on [rząd polski] obraźliwe oskarżenia wobec Rządu Sowieckiego (…).
******************************************************************************************
Po wyparciu armii niemieckiej ze Smoleńszczyzny natychmiast do pracy przystąpiła Specjalna komisja ds. ustalenia i przeprowadzenia śledztwa okoliczności rozstrzelania w lesie katyńskim polskich jeńców wojennych przez niemiecko-faszystowskich najeźdźców. Przewodniczącym komisji był akademik Nikołaj Burdenko, a w skład wchodzili m.in. pisarze jak Aleksiej Tołstoj oraz dostojnik podporządkowanej NKWD rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, egzarcha Ukrainy, metropolita kijowski i halicki Mikołaj, natomiast w jej składzie nie było nikogo z innych krajów niż ZSRR, a nawet z zależnych od Kremla Związku Patriotów Polskich czy armii Berlinga.
Pod koniec lat pięćdziesiątych XX w. na polecenie Chruszczowa przewodniczący KGB Aleksander Szelepin niejawnie badał sprawę mordu i po wykonaniu kwerendy przechowywanych przez NKWD, a potem przez KGB dokumentów, w przedstawionej notatce nr N-632-Sz (Н-632-Ш) z 3 marca 1959 r. zaproponował zniszczenie 21 857 teczek personalnych zamordowanych – jak się wyraził: osób byłej Polski burżuazyjnej – jako nieprzydatnych zarówno operacyjnie, jak i historycznie, a zachowanie jedynie głównych dokumentów mieszczących się w oddzielnej, niewielkiej teczce.
Propozycja została zatwierdzona i wykonana, a teczka otrzymała nazwę specjalnej teczki nr 1, i jako jedna z najważniejszych tajemnic ZSRR wchodziła do wydzielonego, specjalnego zbioru dokumentów dostępnych tylko przywódcy KPZR, i przekazywanych mu przy objęciu władzy.
Prof. Wojciech Materski, członek Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych stwierdził jednak w maju 2010, że w archiwach pozostałych po ZSRR nie ma żadnych dowodów na zniszczenie teczek personalnych ofiar zbrodni katyńskiej i można powiedzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że nadal znajdują się w archiwach[22].
******************************************************************************************
Proces norymberski
Zbrodnia katyńska została podniesiona podczas procesu norymberskiego, gdy prokurator ZSRR Roman Rudenko wniósł akt oskarżenia o ludobójstwo ok. 11 000 polskich oficerów w Katyniu przez III Rzeszę. Postępowanie sądowe w przedstawionym lekko odredagowanym sprawozdaniu komisji Burdenki ujawniło nieścisłości i błędy: w szczególności ustalono, że w Katyniu stacjonowała niemiecka jednostka 537 – sztab 537 pułku łączności, a dowodził nim płk Ahrens (a nie jak twierdzono w komunikacie komisji Burdenki – Arnes), który pojawił się w Katyniu w listopadzie 1941 r. Z tego względu płk Ahrens był przesłuchiwany jako świadek, na żądanie obrony Hermanna Göringa, choć strona radziecka żądała postawienia go w stan oskarżenia. W konsekwencji w wyroku w procesie norymberskim zbrodnia katyńska została przemilczana.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
*********************************************************************************
Wielka Brytania i USA
Sojusznicy zachodni pozostali bierni lub z pozycji tzw. wyższej racji stanu (jak premier W. Brytanii W. Churchill) doradzali rządowi polskiemu i Polakom wstrzemięźliwość i umiar.!!!!
****************************************************************************************
Nieliczni, jak Geoffrey Potocki de Montalk (autor Katyn Manifesto), czy brytyjski ambasador przy polskim rządzie emigracyjnym sir Owen O’Malley starali się dociec, kim byli sprawcy.
Raport O’Malleya potwierdzający winę Sowietów w czerwcu 1943 został przekazany królowi Jerzemu VI, Churchillowi i gabinetowi wojennemu.
***********************************************************************************
Władze USA również przez długi czas ze względów koniunkturalnych podtrzymywały tezy radzieckie i tuszowały przypadki prób ujawnienia prawdy. Znany jest przypadek płk. van Vlieta, w 1943 r. jeńca w niewoli niemieckiej przywiezionego w grupie innych jeńców z siedmiu krajów do Katynia. Po uwolnieniu płk van Vliet złożył raport gen. Bissellowi – po czym generał wydał rozkaz, by raport otrzymał klauzulę „ściśle tajne”, i najprawdopodobniej też, aby go zniszczono. Raport był następnie odtwarzany osobiście przez płk. van Vlieta dla komisji senackiej prowadzącej śledztwo w 1952 r.
*****************************************************************************************
Polska
Również zależne od ZSRR polskie instytucje miały wkład we wspieranie powyższej wersji – dotyczy to m.in. Wandy Wasilewskiej i gen. Zygmunta Berlinga. Wiosną 1945 r. z polecenia ministra sprawiedliwości Henryka Świątkowskiego podjęto śledztwo dotyczące zbrodni na polskich oficerach w Katyniu. Jego prowadzenie powierzono, pod nadzorem znanego później profesora prawa, a wtedy prokuratora Jerzego Sawickiego, doktorowi Romanowi Martiniemu, przedwojennemu podprokuratorowi Sądu Okręgowego w Kielcach. Śledztwo prowadził niespełna rok.
Został zamordowany 30 marca 1946 r. przez 17-letnią dziewczynę i jej narzeczonego.!!!!!!!! Według różnych źródeł katyńskie śledztwo miało predefiniowany cel (wykazanie winy Niemców), ale za sprawą prok. Martiniego toczyło się w innym kierunku (winy ZSRR), co mogło być przyczyną inscenizacji jego śmierci.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
****************************************************************************************
Oficjalne ujawnienie
Stalinowska wersja była utrzymywana w propagandzie zarówno ZSRR jak i PRL praktycznie do 1990 r. W związku z pierestrojką w 1987 r. utworzono w porozumieniu z ówczesnym przywódcą ZSRR Michaiłem Gorbaczowem mieszaną polsko-radziecką komisję do wyjaśnienia białych plam w historii wspólnych stosunków. Pomimo nazwy celem prac było ujawnienie sprawców zbrodni katyńskiej. 13 kwietnia 1990 podczas wizyty Prezydenta RP Wojciecha Jaruzelskiego w Moskwie Michaił Gorbaczow przekazał pochodzące z radzieckich archiwów dokumenty dotyczące zbrodni katyńskiej, po raz pierwszy oficjalnie przyznając że zbrodni dokonało NKWD. Dzień później w oświadczeniu TASS oznajmiono, że winę za zbrodnię katyńską ponosi ZSRR, w szczególności Beria i jego współpracownicy.
***********************************************************************************
próby ukrycia sprawców przez stronę radziecką, a potem rosyjską sprawiły, iż niektórzy historycy wysuwają tezę, że zbrodnia katyńska była dokonana przy współpracy NKWD i Gestapo lub przynajmniej była znana wcześniej stronie niemieckiej.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Podstawą takiej współpracy miała być sekretna umowa z 28 września 1939 roku, zobowiązująca Rzeszę Niemiecką i Związek Radziecki do wspólnego zwalczania wszelkich form polskiego oporu wobec okupacji.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zgodnie z tym porozumieniem Gestapo i NKWD miały przeprowadzić kilka konferencji w Zakopanem i Krakowie w sprawie metod zabijania, deportacji i skutecznego działania.!!!!!!!!!!!!!!!
Profesor George Watson z Uniwersytetu w Cambridge uważa[31], iż o losie polskich jeńców w Katyniu postanowiono na jednej z takich konferencji w Krakowie – opinię tę zacytował L. R. Coatney[32]. Poglądy takie przedstawiają również inne osoby badające okoliczności zbrodni, jak na przykład A. Paul (2006).!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
*************************************************************************************
30 listopada 2004 Instytut Pamięci Narodowej wszczął polskie śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej. 5 marca 2005 Naczelna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej oznajmiła o zamknięciu śledztwa w sprawie zbrodni. Spośród materiałów śledztwa zgromadzonych w 183 tomach utajnionych zostało w całości 116 tomów – wbrew deklaracjom z września, powtórzonym w listopadzie 2004 – ze względu na to, że zawierały dokumenty mające do dzisiaj klauzulę tajności. Istnieje pogląd, że jednym z powodów klauzuli mogą być zawarte tam dowody na współudział byłych działaczy Komunistycznej Partii Polski w sporządzaniu list do aresztowania. Należy jednak pamiętać, że teza ta może być słuszna jedynie w odniesieniu do zamordowanych więźniów z więzień zachodniej Białorusi i Ukrainy, a nie oficerów z trzech obozów specjalnych, którzy zostali zatrzymani bez jakichkolwiek gotowych list w wyniku działań zbrojnych.
*********************************************************************************************
Pod koniec marca 2006 IPN poinformował, że prawdopodobnie część archiwów smoleńskiego NKWD może znajdować się w Stanach Zjednoczonych. Miały one zostać odebrane Niemcom po zakończeniu II wojny światowej. Niemcy mieli je z kolei przejąć po ataku III Rzeszy na ZSRR.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
******************************************************************************
Według Tadeusza Kisielewskiego egzekucje polskich oficerów były filmowane przez NKWD jako „materiał instruktażowy”, zaś fakt utajnienia po dziś dzień materiałów ze śledztwa przez stronę rosyjską może wynikać z tego, że zawierają one dane agentów NKWD działających wśród więźniów oraz dokumentację współpracy NKWD z Gestapo w latach 1939-1940.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Według Kisielewskiego informacja o filmie miała pojawiać się w publikacjach amerykańskich za archiwami CIA.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiedziało wystąpienie do strony rosyjskiej o informacje w tej sprawie.
***********************************************************************************
1. Według szacunków historyków stanowiło to połowę korpusu oficerów Wojska Polskiego w służbie czynnej, ponadto ze względu na istniejący w II Rzeczypospolitej cenzus wykształcenia wyższego dla oficerów, czyli kadry dowódczej, zamordowani rezerwiści stanowili istotną część niewielkiej liczebnie warstwy polskiej przedwojennej inteligencji.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wypowiedź dra A. Kunerta na konferencji prasowej A. Wajdy 6 września 2007 r. według komunikatu PAP: … zbrodnia katyńska miała gigantyczne znaczenie dla historii Polski.!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W Katyniu zginęła elita narodu, połowa ówczesnego korpusu oficerskiego Wojska Polskiego i kwiat kultury polskiej.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2. Wyliczenia podające ile osób spośród zamordowanych stanowili pracownicy nauki podaje m.in. J. Łojek w pracy Dzieje sprawy Katynia
3. Prawdopodobnie Bykownia (Ukraina) i Kuropaty (Białoruś).
**************************************************************************
o sygnaturze S 38/04/Zk w sprawie dokonanych, w celu wyniszczenia części polskiej grupy narodowej, w okresie od 5 marca do bliżej nieustalonego dnia 1940 r. w Moskwie, Charkowie, Smoleńsku, Katyniu, Kalininie i innych miejscach na terytorium ZSRR, przez jego funkcjonariuszy państwowych idących na rękę władzy swego państwa, sprzymierzonego wówczas z III Rzeszą Niemiecką, masowych zabójstw przez rozstrzelanie, nie mniej niż 21 768 obywateli polskich – jeńców wojennych osadzonych w „specjalnych obozach” jenieckich NKWD w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz osób cywilnych, aresztowanych i osadzonych w więzieniach na terenie okupowanych przez ZSRR Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej Polskiej, będących następstwem realizacji zbrodniczej uchwały Biura Politycznego Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) podjętej w Moskwie 5 marca 1940 r. i skutkiem pogwałcenia obowiązujących praw i zwyczajów wojennych, a w szczególności uregulowań IV Konwencji Haskiej z dnia 18 października 1907 r. dotyczącej praw i zwyczajów wojny lądowej oraz Konwencji Genewskiej z dnia 27 lipca 1929 r. dotyczącej traktowania jeńców wojennych, tj. o przest. z art. 118 § 1 k.k. z 1997 r. w zb. z art.123 § 1 pkt 3 i 4 k.k. z 1997 r. w zb. z art.1 pkt 1 Dekretu z dnia 31 sierpnia 1944 r. o wymiarze kary dla faszystowsko – hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeńcami oraz dla zdrajców Narodu Polskiego w zw. z art. 11 § 2 k.k. z 1997 r. w zw. z art. 2 ust.1 i art. 3 Ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.GKBZpNP – Apel w sprawie Zbrodni Katyńskiej
*********************************************************************************
A co się stało z teczkami osobowymi ofiar zbrodni katyńskiej?* Szef KGB Aleksander Szelepin w marcu 1959 roku proponował w notatce dla szefa partii Nikity Chruszczowa, żeby je zniszczyć. Ale żadnych śladów świadczących o tym, że jego sugestię wykonano, nie ma. A to byłaby ogromna operacja. Mówimy bowiem o kolosalnej liczbie dokumentów. 22 tysiące teczek osobowych to kubatura sali konferencyjnej. Aby to zniszczyć, potrzeba byłoby paru ludzi oddelegowanych do tej pracy na dwa – trzy tygodnie. Do tego ktoś musiałby złożyć zapotrzebowanie na piece, na węgiel. W archiwach nie ma zaś żadnych kwitów, żadnych dokumentów na ten temat. System sowiecki na każdym szczeblu wytwarzał gigantyczną ilość dokumentacji. Skoro nie ma żadnych papierów świadczących o tym, że teczki osobowe Polaków zniszczono, można powiedzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że nadal znajdują się w archiwach.
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!