Nie pisuję tu (marucha.wordpress.com)od pewnego czasu (bo znacznie lepiej to robią tacy wspaniali ludzie jak „Poliszynel”, „Monitor Polski”,”Grypa 666″, oczywiście „Marucha” i wielu, wielu innych, ale w sprawie „inwigilacji” pragnę tu dodać swoje krótkie „trzy grosze”, o czym zresztą wspominałem już wcześniej. Otóż, sprawa ta moim skromnym zdaniem, jest arcyważna i dotyczy praktycznie każdego myślącego choć odrobinę „niepoprawnie”.
Nie ma się co łudzić, że niegdysiejszy oprawcy spod znaku „czerwonej gwiazdy” cokolwiek nam dpuścili. Dla unych jesteśmy tylko i wyłącznie Amalekitami(owadami wg.Maimonidesa z Tyberiady) i niczym więcej. Oni po prostu doskonale (w czasie 3-4 pokoleń po II wojnie) upodobnili się do nas, udając jak np. PiS pro-polskich polityków (prawie cała obecna tzw. wierchuszka, razem z PO, PSL i SLD). Wspaniałym, choć smutnym przykładem jest tu cała plejada tzw. polskich artystów (np. Skrzynecki, Umer, Turnau, Rybotycka, Bajor, Swinarski, Wajda, Kantor, Bińczycki (uwielbiałem go!), Nowicki (także!),Preisner, Penderecki, Lutosławski, wiele kapel „góralskich” z multi-kulti „Trebuniami” na czele, i setki, a po II wojnie światowej tysiące innych, pośród których prócz genów, Duch Polski dał tylko znać o sobie naprawdę nielicznym (np. u wspaniałego Cz. Niemena, Kurylewicza, Warskiej także wszystkich z „unych”, ale jakże fantastycznie polskich, nb, czy ktoś słyszał w wykonaniu Cz. Niemena „Warszawiankę” na żywo lub „Pieśń rycerstwa Bolesława Krzywoustego” do słów Galla Anonima, w wykonaniu współczesnego chóru „Pro Forma” ? – zaiste genialne!
Proponuję ponadto np. lekturę ostatniego 250 n-ru biuletynu PRP, a w nim totalnie przerażający art. ” Spod Monte Cassino do Gułagu”! Ale póki nie uświadomimy sobie, że „Brytyjczycy”, to ci sami ludzie co „Sowieci”, to niczego obecnie nie zrozumiemy, tak samo jak mój wspaniały teść – świętokrzyski i polski patriota, który jednak żadną miarą nie mógł sobie przyswoić tej powyższej, podstawowej prawdy. Kto zresztą w to nie wierzy, niech poczyta np. Mahatmę Ghandiego, to może zrozumie o co tu chodzi. Nie będę się tu rozwadniał, ale trzeba wreszcie powiedzieć ogłupionemu do cna ogółowi (niegdyś Narodowi), że jest pod okupacją, dokładnie tak samo jak 60 lat wstecz, tylko czy wielu to pojmuje? Gdy przed 3 laty usiłowałam w pewnym gronie to wyartykułować, wkrótce „une” zdecydowały się mnie – poprzez moich rzekomych „przyjaciół” w tym jedną świetną „laskę” – wyeliminować spośród żywych, podając z żarciem i piciem jakieś świństwo w wyniku czego spowodowałem (na szczęście) niezbyt groźny wypadek. Ci faceci (i laski),do dziś mają w moim miasteczku (na os . Słonecznym w Nowej Hucie) swoje prywatne galerie „sztuki”, a w czasie wernisaży przyjmują wielu gości, co niektórych (jak mnie) faszerując chemią. Qrwa!, chyba może już tego dosyć!
Kto ze mną – za mną!
Semper Fidelis!
Rosomak