Odnosnie sytuacji i pytan pana Maruchy.
Mi Aga napisala, nie zagladalem w ten watek. W razie problemow – niech pan pisze, panie Gajowy, na moj email. Wogole powinnismy miec wiecej kontaktow ze soba przez email, aby w razie problemow byc chociaz poinformowanym (mam na mysli – „my”, czyli uzytkownicy). Oczywiscie sa dwie strony tego medalu. Ja mam kontakt z paroma zaledwie osobami.
Jakis czas temu zrobilem kopie calego sajtu. Moge powtorzyc. Wartoby to zautomatyzowac. Sugestia do gospodarza naszego, by to bylo dostepne do sciagniecia, regularnie, nowa aktualna kopia, co pare dni, choc raz na tydzien. Jesli to ma sens, to pomecze sie nad napisaniem skryptow do tego celu. Ale lepiej byloby miec same teksty z bazy danych, a nie kopie stron.
Odnosnie Rosji – pomysl jest dobry. I w mysl zasady opisanej w artykule: zaloz sobie adres email na serwerze za granica. Podobnie i ze stronami w internecie. Do Rosji raczej sie nie czepia, zas Rosja bedzie olewac. Ale to i nie musi byc Rosja.
Tylko ze… niestety nie znam dobrego miejsca w Rosji. Ale bede wypytywal. Dosc popularnym miejscem na blogi jest narod.ru (nalezacy do jednej z najwiekszych firm, yandex). Yandex to taka nieco mniejsza odmiana google po rosyjsku. Osobiscie zaufania do nich nie mam. Ta sa chyba ci sami ludzie co i w Google, powiazani z niemi.
Bede szukal i pytal.