Wprowadzanie tego typu przepisów otwiera furtkę do wielu nadużyć zarówno ze strony zwaśnionych sąsiadów, jak też rozwydrzonych dzieciaków którym dano nowe narzędzie do szantażowania i terroryzowania swoich rodziców. Mamy więc sytuację w której rząd potrzebuje mieć haka na każdego obywatela. Był już taki co zwykł mawiać „dajcie mi człowieka, a ja znajdę na niego paragraf”.
↧