otóż to – za I komuny czczono „Wyzwolicieli” z lat 44-45. Nikomu chyba nawet nie przyszło do głowy czcić agresora. Na ten aspekt sprawy zwracają uwagę blogerzy z forum frondy i od Maruchy.Brawo! Idziemy zatem z progressem, wyprzedzamy życzenia „strategicznych partnerów”. No i te korzenie wesołego Bronka…
↧