pewnie już wszystkim znane doskonałe źródło informacji, ale nie zaszkodzi powtórzyć ;)
(…)W książce „Źródła finansowe komunizmu i nazizmu” autor koncentruje się na powiązaniach dużego kapitału, służb specjalnych oraz dwóch największych totalitaryzmów jakie dotknęły świat w XX wieku. W początkowej fazie książki odsłania czytelnikowi kulisy wybuchu I wojny światowej oraz zmagań państw zachodnich, w tym Niemiec, Wlk. Brytanii i USA z carską Rosją przed wybuchem I wojny, bowiem wbrew powszechnym opiniom Rosja na przełomie XIX i XX w. nie była słabeuszem gospodarczym.(…)
Chociaż wiele faktów opisanych w tej książce wcześniej znałem, to jest w niej cała masa informacji z którymi zetknąłem się po raz pierwszy. Ta książka jest niesamowita! Jest to bardzo odważne odsłonięcie kulisów wydarzeń w polityce międzynarodowej. Kulisów, które dla niektórych mogą być szokujące, bo łamią funkcjonujące powszechnie w świadomości społecznej stereotypy.
Jest to znakomita książka, bo jest niewygodna dla tych środowisk żydowskich, które nam, Polakom wmawiają, że jesteśmy antysemitami. W książce de Villemaresta pokazano jak wielu finansistów, także pochodzenia żydowskiego sponsorowało Adolfa Hitlera i NSDAP. Prawda jest brutalna i niewygodna, ale ona jest i jeśli o czymś się nie mówi, to nie znaczy, że tego nie było. Powinni sobie to zapamiętać chociażby tacy ludzie jak Jan Tomasz Gross zanim napisze kolejny paszkwil na Polskę i Polaków.
Ta książka stanowi także niezłą zagwozdkę dla tych, którzy w Rosji widzą „komunę” a w USA naszego odwiecznego „antykomunistycznego” sojusznika. Szkopuł w tym, że komunizm w Rosji zainstalowano m.in. za pieniążki amerykańskiej finansjery. Warto o tym pamiętać szczególnie w kontekście kolejnej rocznicy cudu nad Wisłą.
Ta pozycja stanowi także problem dla zwolenników kapitalizmu a’la UPR. Wszak to wzorowi kapitaliści sponsorowali bolszewików i brunatnych socjalistów Hitlera. Podchodzenie do polityki, a szczególnie geopolityki przez „okulary” ideologiczne, czyli podział na „komunę” i „antykomunę” czy „kapitalistów” i „socjalistów z komuchami” to podział, który zamazuje faktyczny obraz zjawisk zachodzących w wielkiej, globalnej polityce. Ideologie nie są realnymi bytami. Realne byty, to naród i państwo. Dlatego w tych kategoriach: swojego interesu narodowego należy postrzegać określone procesy i pod kątem polskiej racji stanu należy ustawiać naszą, polską politykę. Książka de Villemaresta jest tego kolejnym dowodem. Chociażby z tego powodu warto przeczytać „Źródła finansowania komunizmu i nazizmu”. To solidnie opracowana i udokumentowana analiza źródeł finansowych dwóch barbarzyńskich totalitaryzmów dokonana przez eksperta jakim bez wątpienia był ex- funkcjonariusz francuskiego wywiadu Pierre de Villemarest.
Pierre de Villemarest- „Źródła finansowe komunizmu i nazizmu czyli w cieniu Wall Street”, ss. 235, Warszawa 2004.