moglem…chyba po prostu wypisze sie z wirpol aby mnie nie kusilo.
Cos tam najbajdurzono znowu o HARP czy jakims innym premierze, o broniach. Na co ja oczywiscie przeciw. Bo rzeczy sa proste: do podpalenia lasow wystarczylby i jeden czlowiek. Znaczy ja nie wiem, czy to bylo podpalenie, ale zauwazcie, jak latwo moznaby swiatowe mocarstwo polozyc na nogi gdy gorac diabelska.
Pisalem tydzien temu, ze dym byl 200 km od Moskwy. Mieszkam 350 km od Moskwy i dym tutaj, teraz, tez juz jest. Ale nikt oficvjalnie nie wie, skad on jest. No bo to i tak tutaj dziala, ze nikt nic nie wie… I niby po co ktos mialby wiedziec…
Co dzien umiera ze 300-400 osob wiecej w samej Moskwie niz normalnie. A to juz trwa minimum dwa tygodnie. Latwo przeliczyc.
350 km od Moskwy dym wisi, czuc spalenizne. Nikt nie wie skad teb dym. Stezenie tlenku wegla wyzsze dopuszczalnego.
No to to tak w skrocie te mysli ktore chcialem na wirpol poslac.