We wszystkich tych sprawach, wokol ktorych podnoszona jest wrzawa w Polsce i stawiane sa żadania o prawde, dominuje jedna rzecz, ktora nie pozwala aby te prawde rzeczywiscie odslonic.
Otoz ci, ktorzy najglosniej domagaja sie prawdy, maja w swoich umyslach zakodowana „jedynie sluszna prawde”, ktora ewentualnie byliby w stanie uznac.
Kazda inna, nawet „najprawdziwsza prawda” nie wchodzi w rachube, gdyby byla niezgodna z ta obecnie politycznie poprawna.
I tak np. gdy chodzi o prawde odnosnie katastrofy smolenskiej, bylaby bez namyslu przyjeta, jako prawdziwa, wersja, w ktorej Rosjanie wzieliby wszystko na siebie, przeprosili Polske i Polakow – najlepiej na kolanach, za zaniedbania, za brak nalezytej ochrony polskiej delegacji i za wszystkie zaniedbania zwiazane z ta tragedia.
Podobnie jest i z sama zbrodnia katynska. Ciagle slyszymy, ze Rosja nie chce nam udostepnic wszystkich dokumentow – czyli zapewne cos tam chca ukryc i nie chca sie przyznac, ze wymordowali nam kwiat naszej kadry oficerskiej i inteligencji.
W tym przypadku to nawet jest jeszcze gorzej, bo kazdy dobrze wie jak to bylo i kto ponosi odpowiedzialnosc za mord katynski ale żada sie „jedynie slusznej prawdy”, ze to zrobili Rosjanie.
Nie bierze sie w tej sprawie faktu, ze ZSRR skladal sie z bardzo wielu narodowosci, no a sama NKWD naszpikowana byla przedstawicielami narodu, o ktorym polskie media (i nie tylko polskie) wola w tym kontekscie nie wspominac.
Tak wiec tragedia smolenska, jak i inne tragedie, z powyzszych powodow, nie bedzie nigdy wyjasniona – bo chodzi o to aby gonic krolika ale nigdy nie dogonic.