Zaloga samolotu odpowiada za wszystko na pokladzie podczas lotu , wtym za cisze w sytuacjach szczegolnych .
Moze dlatego stewardessa zabrala dziecko aby byl spokoj podczas lotu – co w tym zlego ?
A to,ze potem wezwano nastepnych „strozow ciszy”,ktorzy na szczescie nie chcieli lub nie wypadalo uzyc paralizatorow do uciszenia rodziny -skonczylo sie dobrze .
Wyszla i z tego nauka dla innych mlodych rodzicow :
Masz dzieci – panuj nad nerwami.
Odpowiadasz za spokoj,chcesz miec spokoj ,sam go zachowaj.