Ad #4, #10, #37
Rzadko pisze ale czasami nie mozna sie powstrzymac:
Na temat „modlitwy w miejscu, gdzie może zostać sprofanowana”.
Uwazam, ze Katolik powinien przede wszystkim bronic swojej religii, dawac swiadectwo swojej wiary ale tam gdzie powstaje taka kwestia.
Wyrazanie swoich przekonan powinno byc adekwatne do sytuacji i dotyczyc Objawienia, czyli Ewangelii.
Natomiast co sie tyczy Tradycji czyli przekazu a zatem modlitwy i roznych publicznych manifestacji wiary i uprawiania praktyk religijnych nalezy dbac o to by mialy odpowiedni kontekst (co innego przemarsz pielgrzymki a co innego odmawianie rozanca pod jakims urzedem w intencji obrony nienarodzonych) i charakter intymny, aby nie narazac ich na pejoratywne reakcje. Nie uwazam za sluszne zbiorowe odmawianie np rozanca badz koronki pod budynkami lub w miejscach uzytecznosci publicznej. Nie mozna wymagac od przechodniow modlitewnej lacznosci, lub nawet obojetnosci, nie dla wszyskich – nawet katolikow sens tych modlitw jest do konca zrozumialy….