@ Krzysztof M – 2
„Problemem jest nie krew, a umysłowość. Mentalność… Tu znajomośc metryk nie pomoże… :-)
Trzeba rozpoznawać aksjologie…”
______________
Ma Pan racje Panie Krzysztofie ale i Marek spod 12 tez troche jej ma. Sprawdzanie troche nas uspokoi ale… niewiele.
Bo tak w ogole z ta nasza czysta polska krwia to chyba roznie bywalo…bo to i ruskiej mamy sporo i niemieckiej…i innej. A zydowskiej? W najlepszym razie i zakladajac, ze czesc polskiej chazarii w restrykcyjnym chasydzkim stylu unikala mieszania krwi polskiej z chazarska – to jednak tych roznych „mezaliansow”, wpadek, krzyzowek czy kombinacji z chazaria przez cale 8-9 wiekow to pewnie musialo byc w naszym kraju sporo :), prawda?
Zeby nie wspomniec o celowym wzenianiu lub podstawianiu pieknych inteligentnych zydowek w polskie rody krolewskie i arystokratyczne no a potem w aktualnie bedacych u tzw. wladzy.
Wiec nie we krwi tu sedno, mysle. Sedno calego zla tzw.”zydowskosci”- to ta chazarska wredna mentalnosc ksztaltowana precyzyjnie od dnia urodzenia. To konsekwentne wpajanie braku szacunku a nawet nienawisci do wszystkich niezydow i utwierdzanie sie we wlasnej wyjatkowosci.
I tak sobie mysle, ze gdyby wspolczesnie nie wydelegowano do Polski tej calej armady wytresowanych rabinow (raczej agentow wplywu) z Izraela – polscy chazarzy naprawde mogliby byc przyzwoitymi obywatelami naszego kraju. Ale dzieki skutecznej robocie tych swiatobliwych rabinow – nigdy nie beda! Wrecz przeciwnie, powoli lecz systematycznie staja sie oni zacieklymi wrogami Polski, polskosci i samych Polakow!
Dodatkowo na calym swiecie chazaria saczy nienawisc do wszystkich Polakow w zemscie za to, ze nie udalo sie przed wojna stworzyc w naszym kraju Judeopolonii. Pod tym katem urabia sie tez glupkowatych polskich chazarow. Do przyglupow chazarskich zaliczam drogiego Bronislawa, Tomaszaa Grossa, Kosinskiego, Michnika, Gronkiewicz-Waltz, Tuska, Mazowieckiego, Walese, obu Kaczynskich i innych „salonowcow”.