Machaj uchwycił sedno, a mianowicie …talmudyczną mentalność (świadomość)części hierarchów „zatroskanych” o to, żeby czasem świadomie lub „nieopatrznie” nie doszło do sprofanowania krzyża. Stąd nalezy go schować przed „złymi” ludźmi (żeby ten znak „przypadkiem” ich nie wkur…ał).
Albo żeby „przypadkiem” jakiś jewrej, któremu upadłaby moneta na placu przed krzyżem schylając się po nią nie oddał czasem czci temu „bałwanowi”.
Podobnie jak admin (i wielu innych ludzi) nie jestem zachwycony wymuszaniem przy uzyciu krzyża instalacji pomnika ofiar katastrofy (chociaż ze względu na wagę tego wydarzenia w najnowszej historii byłej Polski, takie upamiętnienie jest wskazane), …ale… na wszystkie świętości, to nie Ci którzy pragną uczcić zmarłych w tragicznych okolicznościach w dniu 10 kwietnia br. wywołali ten konflikt, ale doradcy prezydenta elekta (i On sam), którzy zachowują się w tej sprawie jak słoń w składzie porcelany.
Pomijam już nocne prowokacje, za którymi stoją różne POlikoty