W mojej wypowiedzi chcialem zwrocic uwage, ze troska hierachii koscielnej o ochrone krzyza przed zgorszeniem przypomina mi „ochrone” wyludzajacych haracze.
Nie wypowiadalem sie na temat, czy krzyz ma zostac, czy nie, chociaz ze wzgledu na silne emocje Jego obroncow powinien jednak zostac.
Inna sprawa jest tez stawianie krzyzy na czyjejs prywatnej ziemi, a inna stawianie w przestrzeni publicznej. Narod jest wlascicielem tej ziemi, na ktorej stoi Ten krzyz.
Z Bogiem