@ Zerohero
Z wielkim bolem serca, bo wciaz nieprzytomnie oczarowana talentem i blyskotliwa inteligencja red.S. Michalkiewicza, musze jednak przyznac, ze ma Pan sporo racji. Juz samo popieranie dziwacznych, zeby nie powiedziec karykaturalnych idei Janusza Korwin-Mikkego – zawsze wydawalo mi sie troche niestosowne i nie do konca powazne. No ale jak to wsrod ludzi czasem bywa…..przeciwnosci sie przyciagaja :) Mozna lubic i przyjaznic sie z takim barwnym osobnikiem, takim showmanem jak Mikke ale zaraz zostawac szefem jego kampanii wyborczej? Nie uchodzi! Sprawa zbyt powazna zeby wiezy przyjazni ja usprawiedliwuly! No i co za duzo to i swinia nie wytrzyma, jak mawiala moja babcia, wiec i mnie, fanke red. Michalkiewicza, troche to zbulwersowalo.
Co do felietonow red. Michalkiewicza to radze czytac je z lekkim przyruzeniem oka, do czego zreszta i sam autor czesto zacheca. No i nie przejmowac sie wszystkim co tam napisano lub czego nie napisano. Od czego wlasny rozumek? :)
Pozdrawiam