Z 7 kilometra autostrady.
Joe, to nie tylko Port Szczeciński ale i Gdynia i Gdańsk zostały wyeliminowane z powodu rurociągu bałtyckiego. Jewrejską metodą. Brak zleceń skutkujących bankructwem. Bałtyk w okolicach Gdańska, Gdyni, najpłytszy, to dotychczas jedna wielka reda.
Ludzie! W Polsce nie ma menadżerów!
Za to niemieckim stoczniom już pękają portfele od zamówień. Dwa w jednym. Twix Twix.
Taką samą metodą załatwiano w kraju protesty robotnicze. Trzeba być rzeczywiście durnowatym aby uwierzyć w brak żywności podstawowej w gospodarce o rozwoju przemysłowym dziś, proporcjonalnie, nie do osiągnięcia.
Powtórzę trzeci raz, nie stać kraju na partycypowanie w interesy Rosji i Niemiec w tym i w rurociąg bałtycki – najbardziej kretyński pomysł na świecie. A poza tym, będącym wielkim geszeftem niewielu.
A tak niestety będzie za kazdym razem, o ile nie postawimy na siebie samych.
To prawda, Kaczyński nie chciał, dlatego rusofob!
Postawił na gaz skroplony przecież nie we własnym interesie, co jest w ogóle dziś działalnością nie do przyjęcia. Kurka nie byłoby na wschodzie, dużo taniej przy takich alternatywach.
A tak spotkali się przyjaciele, osunęli zawalidrogi i mamy gaz aż do 2037 r. Chciał nie chciał.
A co z dotychczasowym tranzytem? Szczegół? O który nie wypadało dopominać się.
Niepolitycznie?