Zapomniano jeszcze dodac o fotelach przy/na oltarzu roznie dzisiaj ustawianych w polskich kosciolach dla….. .
Ksieza nie tylko podczas sprawowania mszy sw. odwrocili sie tylem do Boga ale w innym czasie doby tez .
Powszechne przebieranie sie ksiezy (po sluzbie) w „nowe stroje duchowne”, to jest dopiero „luz – bluss”,do tego jeszcze zdobycze „micha,bryka i plebania” – hulaj dusza Boga nie ma (dla nich,bo dla owieczek i baranow jest,niebo przez krzyz rowniez !).
Moze wiec warto czcigodni ksieza wrocic moze nie tyle do ubostwa ale do godnych zachowan i skromnosci oraz dawnego widzenia pasterza,ktore jeszcze moje pokolenie pamieta z czasow gdy ministrantura i liturgia mszy sw. byla po lacinie ?
Nie dlatego ze byla to msza podniosla i dostojna ale dawala duszy czlowieka (dla mnie w odbiorze) wyzszosc nad dzisiejsza „ukladanka i skrotem” -lacina przypominala jeden wspolny „jezyk nieba”.
Dzisiaj mnie przypomina moze nie tyle niebo,co pieklo na ziemi oraz zatracanie zmyslow nawet ludzi religijnych gdy tylko znajda sie po za murami Domu Bozego .
Zaczyna sie „kolorowy odpust” i handel nawet duszami ludzkimi wykorzystujac do tego wszelkie symbole religijne w tym i krzyz !
Warto sie nad tym zastanowic WSZYSTKIM .