http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=3&t=9223
Doadam jeszcze wspomnienie o czyms zupelnie urzekajym co nawet po latach budzi dreszcz.
Gdzie na polu namiotowym w Ustrzykach Dolnych.
Polnoc.
nagle z jednego z namiotow zaczyna dochodzic odtwarzna na magnetofonie kasetowym „Samba pa ti” Santany.
Wraznie-niesamowite.
Ta muzyka,rosa,las ,gwiazdy ,strumien i 19 naiwnych lat…
Takich rzeczy sie nie zapomina.
Jerzy