„która reguluje kwestie kar cielesnych oraz ochrony zdrowia i życia dzieci. (…) Chodzi tutaj nie tylko o opatrzenie ran po pobiciu, ale również o obdukcję.”
***************
Marucha wyraźnie sam napisał, że chodzi o kary cielesne tak dotkliwe, ze aż powstają rany.
Bicie nie jest metodą na wychowanie młodego pokolenia.
Tylko bardzo mało inteligentni lub wręcz prymitywni „rodzice” uciekają się do bicia swoich latorosli.
Polska nie jest panstwem islamskim gdzie dopuszcza się bicie nie tylko dzieci, ale nawet żony (albo dokładniej: żon).
W cywilizowanym kraju o wysokiej kulturze nawet zwierzęta są pod ochroną – nikt nie ma prawa znęcac się nad drugą istotą.