Poranna gimnastyka, swieże powietrze, warzywa i owoce w duzej ilosci, jak najmniej cukru (cukier to biala trucizna)… i mogą sobie wymyslac wirusy :-)
A szkoda, bo pani doktorowa własnie upatrzyła sobie piękna willę z dużym ogrodem, a żona własciciela fabryki farmaceutycznej tak bardzo pragnęła klimatyzowaną altanę z werandą. Życie poprostu nie jest sprawiedliwe…..
Ciekawe jakie życzenia miałaby pani księdzowa gdyby istniała???
Istnieją panie pastorowe, panie popadie, a nawet kobiety-biskupki. Można ich spytać. – admin