Panie Zbigniewie, prosze nie przedstawiac mi „holywoodzkiej” szmiry n/t „magikow” (szpec-jalistow od trickow) wystepujacych jako „dystyngowani” uwodziciele publicznosci…
Ja juz bardzo dawno przestalem dawac wodzic sie za nos zydowskiej propagandzie opartej jedynie na zawartosci portfera, jako fnansowego „argumentu” przekonywania dla zwyklej gawiedzi…
Przestanmy sie wreszcie „czarowac”..n/t „noblistow” i „gawendziarzy”, ktorzy sa za…a nawet przeciw…
====================================
jasiek z toronto
\