Naród, aby utrzymywać się przy zerowym wzroście populacji przeciętna ilość dzieci na rodzinę powinna wynosić 2,11 dzieci na rodzinę. Oznacza to, że każda kobieta powinna mieć dwoje dzieci, a co dziesiąta powinna mieć ich troje! Każda kobieta, bez względu na orientację seksualną. Owe 0.11 to na wypadek wczesnej śmierci (wypadek, choroba itp). W takim przypadku naród z taką statystyką posiada zero wzrostu. Naród nie upada ale nie zwiększa swojej populacji. Wzrost populacji jest równy zeru,
jeżeli liczba ta jest mniejsza od 1,9 dziecka na każdą kobietę, liczba mieszkańców takiego narodu zmniejsza się w poważny sposób i są małe szanse na powrót do jego wzrostu i w związku z tym istnieją stosunkowo małe szanse na przetrwanie.Jeżeli liczba ta wynosi mniej niż 1,6.
Nie zdarzyło się jeszcze w historii świata, aby naród z taką liczbą urodzeń na małżeństwo przełamał barierę ostrego negatywnego wzrostu oraz nagle rozpoczął marsz ku pozytywnemu wzrostowi populacji. Jest to fizycznie niemożliwe, ponieważ wzrasta ilość ludzi (głównie kobiet)w wieku menopauzy, w którym płodzenie potomstwa jest już niemożliwe. A młoda generacja, aby nadrobić wynikłe z tego straty powinna podwoić a nawet potroić liczbę płodzonego potomstwa. Odnośnie Europy oficjalna liczna urodzeń wynosi 1,38!
Reszta tekstu tutaj: http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?p=23487#p23487